Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych choć nie było łatwo,wiadomo dzień babci =ciasto na stole he he ale dałam rade kupiłam sobie wafle ryżowe ale dalej mi nie wychodzi z wodą normalnie nie mam czasu,z herbat teraz pije czystek podobno dobry na odporność zobaczymy,ostatni posiłek był o 19
ćwiczenia tak jak wczoraj i chyba ten tydzień tak będzie
balsamy tez były choć tylko raz a miałam 2 razy dziennie ale rano nie miałam czasu i raz w tygodniu musze zaplanować dzień z maseczka pożądanym peelingiem tzw.domowe spa ale czy będę miała czas to się okaże
powodzenia kobitki