Dziś 50 min hula hula, fajnie po tym mięśnie drżą... piling zaliczony... zaczynam mieć obsesję i bym się cały czas ważyła, ale postaram się dopiero w sobotę.
Mam mega motywację, kg spadają jak oszalałe.
Energia- za dużo, byle do wiosny wyjdzie się z dziećmi na dłużej na dwór
może NW :) będzie dłużej jasno
dobra takie gdybanie.....................
jestem bardzo pozytywnie nastawiona-optymizm przede wszystkim.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.