Cześć kochane!
Dzis wstalam i waga jest niby niższa, bo 62.9 ale byłoby wiecej spadku gdyby nie to, ze wieczorkiem sobie niezle pofolgowalam... Oj, oj nieładnie -.- ale coz, mysle ze musiałam bo nie jadlam normalnego obiadu wczoraj tylko przed treningiem banan i jogurt to potem jak wrocilam to bylam glodna jak wilk. Ale dzis bede grzeczna i jutro bedzie spadeczek :D
Mam nadzieje, ze bede dzis biegac :)
Zycze Wam powodzenia w dzisiejszym dniu i silnej woli w pokonywania własnych słabości! Bedzie dobrze :) ja chce jeszcze kilogram schudnac i wtedy pojade z waga 62, to nie tak zle. Lepiej niz 63.6 na pewno : )
Milego dnia.
xoxo
meangirl16
mobilization
28 września 2012, 16:18Swoją drogą, strasznie się cieszę, że waga spada i osiągasz swój cel! Brawo!!!!
mobilization
28 września 2012, 16:13Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie, urządzałybyśmy razem treningi! Chciałam bardzo biegać, ale rozwaliły mi się słuchawki, a jak słyszę swój oddech to.. porażka. Ledwo daję radę.
senioritakitty
27 września 2012, 18:25To ja tobie życzę wytrwałości bo nie warto się łamać.Czasami wiadomo coś się nie uda ale trzeba iść do przodu.Czy uda ci się schudnąć te kilo czy nie to i tak na twoim miejscu byłabym z siebie dumna. :)