No to będę tutaj częściej... Jak pisałem poprzedni tydzień (a może i dwa) były trudne. Krok do przodu i krok w tył. A dzisiaj bardzo, bardzo fajnie: długi spacer, wielki obiad (warzywa z kurczakiem - bez węgli typu makaron czy ryż) i prawie wcale głodu wieczorem.
Wyciągnąłem dzisiaj błonnik w tabletkach, wcinałem na pół godziny przed posiłkami. Sprawdzę jeszcze, ale chyba faktycznie zatyka i zmniejsza uczucie głodu. Będę eksperymentować.
No dobrze! Spać! Postaram się wpadać co drugi dzień i pisać jak mi idzie. Mam jednak wrażenie, że ruszyłem...
Maks
CuraDomaticus
18 maja 2021, 06:08Jak ruszyłeś to już tylko w dobrym kierunku 😁