czyli spadek :)
Wczoraj:
1. spotkałam się z kilkoma osobami, które już jakiś czas mnie nie widziały i zostałam zasypana pozytywnymi uwagami :) to miłe :) bo osoby które widzę często zdają się tej zmiany (JESTEM SZCZUPŁA!!) nie zauważać... fakt, że chudnę poooowoli bardzo, może to dlatego... ale motywacja w formie ciepłych słów też jest pożądana. Dobrze, że mam was :) Dzięki dziewczyny.
2. nie jadłam zbyt zdrowo i dietetycznie ale nic innego nie było dostępne :/ starałam się tylko zapanować nad ilością i wielkością posiłków. Udało się - dziś mamy spadek, chociaż powiem szczerze spodziewałam się braku zmian, a tu proszę :) jaka niespodzianka. Wniosek z tego, że ważny jest umiar i zdrowy rozsądek (tak chyba jest we wszystkim).
Życzę miłego dnia :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
chilipapryka
28 października 2011, 14:23brakuje mi tylko w Twojej galerii tych zdjęc z których jestes zadowolona chudzinko... :) Zdjecie z garnuszkiem jest the best! :):):) I jesli nie czytałas komentarza u mnie na stronie to powtórze, pozdrów Babunie:)
WielkaPanda
28 października 2011, 08:44Gratuluję zdrowego rozsądku! Opłacało się.