Macie czasami wrażenie że rodzina zamiast was wspierać za to że w końcu ruszyłyście tyłek i postawiłyście na siebie to tylko wam mówia że oni już patrzeć na wasze chude ciało nie mogą.
Ja tak mam niby moja matka się cieszy że schudłam bo jak byłam pączusiem to słyszałam bardzo czesto od niej żebym ćwiczyła swoja silną wole i zaczeła się odchudzac i nie podjadać.
Teraz mówi tylko że już jestem za chuda i żebym przestała ćwiczyć i sie odchudzać.
Ciotka ( jej młodsza siostra) mówi że nie mam tyłka ale to nie prawda bo u nas w rodzinie kobiety zawsze miały duze pośladki.
Kobiety w mojej rodzinie sa przyzwyczajone do zaokraglonych kształtów z lekka nadwaga.
Tylko że nikt nie pomyśli o tym że gdy ważyłam wiecej to miałam dupe i brzuch bo piersi nigdy nie mialam duzych. wygladalam karykaturalnie.
Poza tym zdrowotnie nie czulam sie za dobrze teraz jest duzo lepiej i nie żałuje że postawiłam na siebie.
Nie odchudzam się tylko staram się podtrzymać swoja wage a to jest różnica.
Matysiaa
31 października 2016, 23:21Lena-BycFIT - bo zdjecia w czarnej kurtce byly robione gdy wazylam 64 kg i tez sie sobie zaczynalam podobac. gdybys widziala mnie 3 lata temu nie bylam ta sama dziewczyna. teraz sie ciesze ze swojego wygladu i z tego ze sie ruszam i ze mam motywacje zeby cwiczyc juz zawsze. :)
Matysiaa
31 października 2016, 00:05Wydaje mi sie ze ciotka ktora jest tylko o 9 lat ode mnie starsza ( duza roznica wieku po miedzy moja mama a ciocia 15 lat) jest troszke zazdrosna ona po ciazy różnie wazyła a jeszcze ma chore nerki i bierze silne leki ktore prawdopodobnie tez moga powodowac dodatkowe kg. Jak jej sie udalo 2 lata temu schudnac dosc duzo to byla bardzo zadowolona ze wszyacy ja chwala potem niestety nastapil efekt jo-jo i znowu jest przy kosci. Moja mama ktora przez lata byla szczupla teraz od 2 lat zaczela lekko nabierac na wadze do niedawna mowila ze musi schudnac jakies 5 kg a teraz to olewa ale czasami mam wrazenie ze troszeczke moze byc zazdrosna. Ja sie tym nie przejmuje bo dobrze sie czuje w swoim ciele. :)
agataweronika
30 października 2016, 21:54Miałam dziś podobnie, tyle że jeszcze nie dotarłam do celu i takie dogadywanie jest bardzo frustrujące... Też mi się zdaje że zazdroszczą.
KmwTw
30 października 2016, 21:26Wg mnie zazdroszczą...