Chyba się trochę podłamałam. Po tej wizycie u dietetyczki i ciągłych wyrzeczeniach oczekiwałam, że waga będzie lecieć szybciej. A tu nic Co prawda jest -1kg ale w ciągu dwóch tygodni. Trochę powoli. I tak już mam dość tej diety powoli. Zwłaszcza jak sama smażę placki ziemniaczane dla rodzinki i podaję je ze śmietaną 24% a sama wpieprzam bryję ze soczewicy albo pół piersi z kurczaka pieczoną z niczym. I tyle wyrzeczeń a tu nic. Ale postaram się nie poddawać, zwłaszcza, że.....
I tu się zaczyna pewna romantyczna historia
Poznałam na uczelni chłopaka. Co ciekawe mam z nim tylko raz w tygodniu ćwiczenia po 45 min. A TERAZ najlepsze: w ogóle się do siebie nie odzywamy. Tzn, już minęły 2 miesiące a ja nawet z nim na cześć nie jestem. Ale.... zaakceptował mnie na fb i uwaga!!! OSTATNIO miał urodziny i wysłałam mu życzenia na fb. Tego samego dnia mieliśmy razem zajęcia. Tak się na mnie gapił. O Boże!!! Wiem. Zachowuję się jak 13-latka. Ale jakbyście go widziały, miodzio po prostu. I od razu mam motywację większą
A teraz znowu moja stara śpiewka: 30 dni do Bożego Narodzenia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
GMP1991
26 listopada 2012, 00:35najlepiej pomalutku małymi kroczkami nawet jakby to wieki trwało niz szybko bo wtedy efekty jojo na pewno nie będzie :] a takie uczucie jak nastolatka to sama przyjemnosć hehe
bedzielaska
24 listopada 2012, 17:48Jakie to piękne jak człowiek zachowuje się jak 13-latek.