Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień III


Dzisiaj zaczyna się 3 dzień mojej niezbyt drastycznej diety w porównaniu do innych
Ale powiem szczerze, że już się lepiej czuję. Dawniej po całym dniu obżarstwa bolała mnie trzustka albo wątroba. Teraz czuję się lekko pomimo, że waga jeszcze niestety stoi w miejscu. Ale czego można oczekiwać po dwóch dniach
Wczoraj zaczęłam pić zieloną herbatę w ilościach hurtowych i mam nadzieję doczekać się rezultatów tego czynu godnego niemal kami kadze (nie wiem jak to się piszę- nie cierpię zielonej!).
Moja mama wczoraj upiekła szarlotkę ( tak nawiasem mówiąc zero litości dla moich nerwów), ale mam nadzieję, że się uda.
Pozdrowionka dla wszystkich i trzymajcie się!
A to dla wszystkich, którzy podobnie jak ja nie mogą się już doczekać wiosny!


  • GMP1991

    GMP1991

    18 lutego 2012, 15:44

    ja herbatki zielone bardzo lubię jak spróbowałam pierwszy raz posmakowało mi tak samo czerwona:: mojej mamie nie smakuje dałam jej łyka i stwierdziła jak takie świństwo i śmierdzące ziemią pić można haah można można:):) moja mama też niedawno robiła szarlotkę pare kawałków zjadłam ale lepsze to niż jakies słodycze:):

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.