Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyjaśniam:))))))

...Kochane dziewczyny tłumaczę i objaśniam po raz któryś!!!!!! upominacie mnie że mało jem, głoduje!!! Alllllle  ....ja zawsze MAŁO jadłam! tylko słodyczy DUŻO żarłam!!!!! Teraz na czas odchudzania ZREZYGNOWAŁAM ZE SŁODYCZY POD KAŻDĄ POSTACIĄ:(((  oraz zrezygnowałam z pieczywa i ziemniaków. Mój dzień wyglądał tak, śniadanie - kawa z ciastem, cukierkami, obiad- jakieś mięsko, ziemniaki, sałatki, i owoce które też bardzo lubię i oczywiście coś słodkiego np.ptasie mleczko,SNICKERS ummmmm już ślinka mi leciiiii albo chałwa, kolacja np.jogurt i oczywiście jakieś bułeczki słodkie a jeszcze bywało że do nocnego szlam po ...ŻELKI :))) o!!! I NIE BRAKUJE MI JEDZENIA ALE SŁODYCZY chociaż czasami mam ochotę na coś niedozwolonego np.wczoraj na kajzerkę!!! I tak to  wygląda:)) NIE KATUJE SIĘ I NIE CHODZĘ GŁODNA jem to na co mam ochotę (chociaż bym wolała SERNIKA!!!) buziaczki :)))))

 a dziś:

Śniadanie

Kawa z mlekiem 20kcl

Wafle ryżowe 100kcl

Jabłko 50kcl

Obiad

Gorący kubek barszcz czerwony 50kcl

Pierś z kurczaka 350kcl

Ogórek 20kcl

Banan 150kcl

Kolacja 

Będzie ser biały chudy z jogurtem 250 kcl

Razem 990 kcl

Rower 20km