Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie ducyfrówka...


To mi sie podoba.... juz tak troszke ładniej wygląda....Waga troszeczke zwolniła , ale wazne ze spada...Dzis jak zwykle kierunek wies, mialam ochote po grzybkach polatac...a Tu znowu pada/ cholery juz mozna z tym deszczem dostac.. NO nic to moze wezme sie za konserwowanie ogórków. bo cos trzeba robic, a moze jutro pogoda bedzie laskawsza..Ostatnio bardzo polubiłam owsianke i czesto robie ją sobie na sniadanko, czuje sie po niej najedzona.ale nie ciezka./ a jeszcze 2 miesiace temu by była pewnie buła z kiełabachą/ hihihihihi  dieta mnie zmieniła nie o 50 a o 100 stopni
  • Bedol

    Bedol

    13 sierpnia 2011, 21:09

    Jesteś bardzo dzielna i konsekwentna. Sukces murowany. Ja owsiankę nienawidziłam całe życie, a teraz od paru miesięcy powoli przyzwyczajam się łącząc z płatkami kukurydzianymi i owocami suszanymi.

  • PANDZIZAURA

    PANDZIZAURA

    13 sierpnia 2011, 15:52

    Też kocham owsiankę, właśnie za zalety która wymieniłaś dożucam jeszcze rodzynki i wcinam.

  • czarodziejka10

    czarodziejka10

    13 sierpnia 2011, 13:39

    Piękny wynik ! przez 3 miesiące zgubiałaś prawie 12 kg !!!!! Tak trzymać i ani się obejrzysz jak ludzie będą Ci na spacerze z wnukiem mówić "jaka sliczna młoda mama "

  • powazniezmotywowana

    powazniezmotywowana

    13 sierpnia 2011, 11:34

    Wiem co czujesz patrząc na wynik wagi- radość i spełnienie. Ostatnio też zmieniła mi się cyferka z przodu- bardzo długo wyczekiwana. Teraz musisz szanować i pieścić swoją dwucyfrówkę, nie wolno Ci nawet na moment wątpić i zniechęcać się. Niskie spadki a nawet przestoje wagi ma każdy- tym się nie przejmuj, dietkuj dalej. Powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.