Tak jak przypuszczałam waga poszła do góry ,
no ale co zrobić jak się już nagrzeszyło,
teraz trzeba się starać aby nie przytyć więcej.
W zasadzie to nie zjadłam jakiś ogromnych porcji,
a jednak,
źle się z tym czuję, jestem jakaś napuchnięta,
teraz już musi się udać nie ma wyjścia:)
Przede mną jeszcze sylwester, i jakiś alkohol się przytrafi, ale może w tańcu go wypocę:)
Dzisiaj dzień owocowy:) jak narazie nieźle mi idzie:)
luckaaa
29 grudnia 2014, 20:25Na dobrych torach juz jestes . Bedzie dobrze !