W końcu chwila wolnego .
Witam was w to piękne czwartkowe popołudnie ,ja dziś na lunch odwaliłam sobie pstrąga z grilla.
JEDZMY RYBY!
Absurdem jest to ,że mieszkam na pomorzu a ryba jest droższa od mięsa (coś nie halo) Ale uważam ,że warto kupić zdrową rybę ,niż mięso faszerowane antybiotykami czy też solą a odmówić sobie innej przyjemności .Zdrowie mamy tylko jedno.
Zbliżają się Święta Wielkanocne i mama kupuje do domu tyle pyszności ,że nie wierzę własnym oczom.
TE KRÓLIKI MNIE GNĘBIĄ!
EAT CLEAN TRAIN DIRTY!
Moja słaba strona (ręce )w końcu coś się ruszyło i jest progres .:D
Łapa rośnie!
A wy z czym macie największy problem,jeżeli chodzi o spadki czy też przyrost?
pozdrawiam i lecę was poczytać (:
kobiecymokiem93
29 marca 2014, 12:24Ja nie znoszę swoich nóg...no szlag by je trafił! Ale walczę z nimi :D
inesiaa
27 marca 2014, 15:55Rybki gora : ))) co do moich sniadan, to biorac pod uwage ze nie jadalam ich wogole to i tak cud, ze choc tyle udaje mi sie w siebie wcisnac : )
misantrop
27 marca 2014, 14:18Ryby to wspaniały pokarm, nie dość, że smaczny, to jeszcze baaaardzo wartościowy. Widzę, że też "pakujesz" :) Powodzenia!
megan292
27 marca 2014, 14:00Jeżeli budujesz masą mięśniową i chcesz mieć ten abs, to jedz dużo takich rybek :)
Koniczynka2014
27 marca 2014, 13:57Mój brzuch i boczku...istna masakra dla mnie :-(...