Wszystko jest w porządku,oprócz..
Właśnie,od paru dni mam zaburzenia emocjonalne,zachowuje się jak furiatka,mój M ma mnie dosyć,nie dziwie mu się ,chociaż mógł by mi pomóc w rzucaniu palenia ,a nie tylko dobijać ...eh.szkoda gadać.
Wczoraj nie wytrzymałam i wypiłam 0,5 l wina i piwko ,chciałam się zrelaksować ,odpocząć..skończyło się wielką kłótnią,spuchniętymi oczami z rana..taki odpoczynek .
Byłam pijana,zdenerwowana wręcz wkurw*ona ,myślałam ,że zaraz wydrapie komuś oczy,PAPIEROSY błagały abym zapaliła ,ale ja się tak łatwo nie poddam!
Z postanowieniami wszystko dobrze,jedynie 1 czerwona herbatka mi wczoraj wypadła,gdyż była planowana do kolacji ,której nie było.
Stwierdziłam też fakt,że troszkę mnie zalało .
A oto różnica ,tyle tylko ,że na gorsze
LIPIEC 2012
LUTY 2013
Nie ma co się oszukiwać,rozleniwiłam się .
Ćwiczę 3-4 razy w tygodniu,mniej intensywnie niż w wakacje i przed nimi,jem trochę za dużo węgli i ot co ,piękny brzuszek znikł! Ale w marcu zaczyna się akcja:PIĘKNY BRZUCH DO WAKACJI!
Na razie mam zamiar zwrócić większą uwagę ,na rozstanie się z nałogiem .;)
Lecę was poczytać .;))
Camille1987
21 lutego 2013, 21:06gratuluje silnej woli cieszę się że nie palisz!!! :* co do brzuszka - to chyba normalne że w wakacje zazwyczaj wygląda się lepiej, ale Ty i tak masz piękne ciałko, dużo Ci nie brakuje do ideału :D 3mam kciuki :*
slimsoul
21 lutego 2013, 15:04wychodzenie z nałogu jest bardzo trudne, jednak możliwe. Zawsze najgorzej jest na początku,po jakimś czasie zapominasz.Jednak uważaj na siebie, bo trudno jest przezwyciężyć ten początkowy okres.Ale na pewno dasz radę :) Mimo,że troszkę widać różnicę na brzuchu, to i tak masz przepiękny;Też muszę sobie taki wyrobić :)
Pocahontas1996
21 lutego 2013, 13:00Powodzenia! Trzymam kciuki ;)
Dziewka
21 lutego 2013, 11:50Gratuluję sukcesu ! Też rzucałam palenie wiem co to znaczy gdy wwszystko za przeproszeniem Cię wkur.... ;D . Kochana jakie winko polecasz, bo ja jakoś nie mogę znaleźć takiego, które by mi smakowało ;)