Moja waga cały czas stoi w miejscu ;( !!!!A motywacja sięga dna! :/ Już nie wiem sama co mam robić??Dookoła widzę tyle szczęśliwych ludzi którzy cieszą się ze swoich postępów z odchudzania... Jak to zrobić i nie zwariować. ??
Już mam powoli dość tego wszystkiego... ;/
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
basia517
5 maja 2013, 21:18Tylko się nie poddawaj... Nie można się poddać...
maryvonne
3 maja 2013, 01:50dasz radę! :) wszystkie tu mamy takie momenty zwątpienia, ważne żeby iść naprzód!
MagiaMagia
2 maja 2013, 23:18cierpliwosci! popatrz sobie na moja historie wagi: nigdy nie chudlam spektakularnie... ale miesiac po miesiacu, rok po roku wypracowalam te 18kg. Nigdy tez nie glodowalam, mialam wzloty i upadki ale zmierzam powoli do mety. Moj sposob: 1600kcal, woda+herbatki owocowe, i minimum 45-minutowe marsze chociaz 4x na tydzien. Gdy mam dola to ide na stabilizacje na 1800-1900kcal!
miec16lat
2 maja 2013, 18:28a pijesz wodę??? ja jak nie piłam to tez waga stała, a jak przynajmniej litr to leciala
wermik
2 maja 2013, 17:13a może wypożyczaj sobie rower z tych poznańskich ? Bardzo miło się jeździ a mnie osobiście skakanka męczy :P
Agusia948
2 maja 2013, 16:53nie poddawaj się! moja niestety też stoi w miejscu! ;( ważne żeby się nie poddawać! ;*
ognistalisica
2 maja 2013, 16:53ćwicz, ćwicz ;D ja po ćwiczeniach na siłowni jestem naładowana pozytywną energią ;) też spróbuj ;)
..Agnieszka..
2 maja 2013, 09:45nie przejmuj się zastojem aż tak. Ja mam zastój wagi od stycznia i sie tym nie przejmuje, ważne że waga nie rośnie. Organizm potrzebuje czasu do przyzwyczajenia sie do nowej wagi...
anuszka1981
2 maja 2013, 08:23u mnie tez zastój... ale mało wody piję... i nie ćwiczę... a Ty?
tusiaczekkk22
1 maja 2013, 23:14moze zacznij wiecej cwiczyc ? albo zrob cheat day ?
cambiolavita
1 maja 2013, 23:09Masz racje, to waze, by nie rozpaczac nad popelnionym bledem, ale trzeba byc ostroznym, bo takie bledy wlasnie groza tym,ze albo nie schudniemy, albo co gorsze przytyjemy :( Zycze Ci znalezienia motywacji i sil do walki! :)
aurinzu
1 maja 2013, 22:18kochana wyrzuc tę wagę. moja też wariowała dlatego nawet nie wchodzę
sniezka02
1 maja 2013, 21:25no jak nie ?! mi sie udalo ;)