Jestem w podobnej sytuacji, ale pewnego dnia obudziłam się i powiedziałam "KONIEC"! Szukałam pozytywów dnia codziennego i zamiast zamartwiania się myślałam tylko o przyjemnych rzeczach (co nie jest takie łatwe). Trzymam się póki co i radzę Ci zrobić to samo. To leży tylko w naszej psychice, jesteśmy silne i potrafimy to kontrolować, o! Wiem, że trochę późno to komentuję, ale chciałam Ci po prostu powiedzieć żebyś nie dała za wygraną :) Pozdrawiam :)
Z chęcią dałabym Ci kopa, ale nie czuję się do tego upoważniona, gdyż sama nie moge się ogarnąć i mam doła od bardzo dawna. Do tego ta pogoda, u nas też ponuro,blee. Pozdrawiam
Nie jest tak źle! Jak zdajesz sobie sprawę ,że coś nie gra to już duży sukces! Nie poddawaj się! Po wigilii zacznie przybywać dnia, a to już coraz bliżej do wiosny- a wtedy będziemy już szczuplutkie. Teraz, zimą musi nas coś grzać w końcu, bo mrozy przyjdą! Walczymy dalej. Kopniak wysłany, ale taki z łaskotkami, bo trzeba się uśmiechać jak najczęściej. Podrawiam
sayuri00
10 grudnia 2013, 00:38
Wszystkie zmagamy się z tym, żeby dążyć do lepszego wyglądu. Trzeba wziąć się w garść i udowodnić innym a przede wszystkim sobie, że jesteś silna, że potrafisz osiągnąć zamierzony cel. Walcz! nie pozwól chwili słabości zniszczyć tego, co chcesz mieć. Pamiętaj że to tylko wymówka, w jedną chwilę nie ujrzysz w lustrze tego, co chciałabyś. Trzymam kciuki, nie poddawaj się!
Pomysl sobie, ze niektorzy pogodowo maja gorzej. Np my w norwegii. Nie pozwol porodzie wplywac na to, co robisz. Przezywaj kazdy dzien tak, jakby za oknem bylo zawsze tak samo
chudne123
18 grudnia 2013, 12:40Jestem w podobnej sytuacji, ale pewnego dnia obudziłam się i powiedziałam "KONIEC"! Szukałam pozytywów dnia codziennego i zamiast zamartwiania się myślałam tylko o przyjemnych rzeczach (co nie jest takie łatwe). Trzymam się póki co i radzę Ci zrobić to samo. To leży tylko w naszej psychice, jesteśmy silne i potrafimy to kontrolować, o! Wiem, że trochę późno to komentuję, ale chciałam Ci po prostu powiedzieć żebyś nie dała za wygraną :) Pozdrawiam :)
gorzka6
11 grudnia 2013, 18:28Z chęcią dałabym Ci kopa, ale nie czuję się do tego upoważniona, gdyż sama nie moge się ogarnąć i mam doła od bardzo dawna. Do tego ta pogoda, u nas też ponuro,blee. Pozdrawiam
Ankrzys
10 grudnia 2013, 17:47Nie jest tak źle! Jak zdajesz sobie sprawę ,że coś nie gra to już duży sukces! Nie poddawaj się! Po wigilii zacznie przybywać dnia, a to już coraz bliżej do wiosny- a wtedy będziemy już szczuplutkie. Teraz, zimą musi nas coś grzać w końcu, bo mrozy przyjdą! Walczymy dalej. Kopniak wysłany, ale taki z łaskotkami, bo trzeba się uśmiechać jak najczęściej. Podrawiam
sayuri00
10 grudnia 2013, 00:38Wszystkie zmagamy się z tym, żeby dążyć do lepszego wyglądu. Trzeba wziąć się w garść i udowodnić innym a przede wszystkim sobie, że jesteś silna, że potrafisz osiągnąć zamierzony cel. Walcz! nie pozwól chwili słabości zniszczyć tego, co chcesz mieć. Pamiętaj że to tylko wymówka, w jedną chwilę nie ujrzysz w lustrze tego, co chciałabyś. Trzymam kciuki, nie poddawaj się!
takaja27
10 grudnia 2013, 00:20Pomysl sobie, ze niektorzy pogodowo maja gorzej. Np my w norwegii. Nie pozwol porodzie wplywac na to, co robisz. Przezywaj kazdy dzien tak, jakby za oknem bylo zawsze tak samo