dzisiaj podroz, stres, no i masa jedzenia jak zwykle jak sie denerwuje... no ale niewazne ile razy sie upada, ale ile razy sie podnosisz. od jutra wszystko bedzie wzorowo. :) dietka i min godzina cwiczen!! do uslyszenia jutro, beda same dobre wiesci:)) mam nadzieje ze wam idzie lepiej niz mnie!!
papa
itfallinlovesi
15 grudnia 2009, 18:13a efekt jojo byl ?
martini18
15 grudnia 2009, 11:26raczej trudno od dzisiaj, bo zrobilam wpis o 23 >) a o tej porze juz nie jem:) ale trzymam sie i nie dam sie:D dzieki!
dziewuszka87
14 grudnia 2009, 22:40Powinno być "od dzisiaj" :]
akwaarela
14 grudnia 2009, 22:37Jutro jest właśnie po to, żeby to co było złe dzisiaj naprawiać:) Zawsze z tego wychodzę i żyje mi się bardzo dobrze.:) Buziaczki, trzymam kciuki za dietkę jutro:P