dzisiaj moj T wyjechal na miesiac (moze beda nawet 3) na praktyke, moj kochany marynarz... zostawil mnie dla swojej drugiej ukochanej ;) wiec pomijajac to ze dzisiaj byl pierwszy dzien praktyki to jeszcze musialam sie z niem pozegnac.. :(
zoladek mialam scisniety, dalej mam, wiec niestety dzisiaj nie bedzie maksymalnej ilosci pkt bo zjadlam tylko dwa posilki.. no coz..
2 (+1) 11/90
jagoda0204
27 lutego 2015, 15:34Oby Ci ten czas szybko i miło upłynął! choć pewnie będzie czasem ciężko, ale jakże miłe są potem powitania:)
martini18
27 lutego 2015, 20:56powitania sa super!
nieznajoma1989
27 lutego 2015, 11:12miesiąc szybko minie... spróbuj znaleźć pozytywy w tej sytuacji - rozłąka czasem bardziej łączy niż nam się wydaje ;) a poza tym... przez miesiąc możesz solidnie pracować nas sobą, żeby po powrocie ukochany widział przy sobie jeszcze większe "wow" w Twojej osobie ;)
martini18
27 lutego 2015, 15:17Dokladnie takie mam plan, i porobic babskie rzeczy knorr go nudza :)
Grubbbcia
27 lutego 2015, 10:00Dzielne kobietki jestescie:) Widze, ze Ci cora orbiterek podbiera, moja sobie upodobala rowerek stacjonarny. A jak na nim smiga, normalnie w szoku bylam. Na swoim jezdzic nie chce, a tu pedalowala ze hej. Trzymajcie sie!
martini18
27 lutego 2015, 20:55cos jest w tym.. "zabawki" rodzicow sa duzo fajniejsze :)
88sweet88
26 lutego 2015, 20:56Oj, ja nawet sobie nie wyobrazam byc bez mojego przez taki dlugi okres;(( wiem jak to bylo jak sie miesiac nie widzielismy.. Wiec rozumiem cie bardzo a szczegolnie ze macie dziecko i Bella tez napewno teskni za nim.. Badz silna i zycze by ten miesiac lub trzy minely bardzo szybko!
martini18
26 lutego 2015, 21:01dziekuje :) jakos sobie poradzimy bo trzeba, ale bedziemy tesknic obie. dobrze ze teraz sa i telefony i internet i skype :)