Dzisiaj jechałam pociągiem że znajoma, miałam towarzystwo przy śniadaniu *zjadłam w pociągu. Na uczelnie pojechałam 80 min przed startem, wyszło 45 min na orbitrku, fotki na dowód. Zdążyłam się jeszcze rozciągnąć, wsiąść prysznic i zjeść drugie śniadanie zanim zaczęliśmy. Wieczorem jeśli dam rade to będzie jeszcze yoga. Trzymajcie się dziewczyny!
intensywność wyszła wysoką, miedzy 170 i 180 puls, czyli niby 85/90 %HRmax.. na poziomie 8/10, było czuć.
1. 2 kromki zytniego chleba na zakwasie, ser, pomidor, kawa z mlekiem
2. Serek wiejski, banan, migdały, cynamon
DominikaSW
12 lutego 2015, 11:52hej a powiedz mi jak Bella w przedszkolu? fajnie sie przystosowała? nie choruje? ja chce Zoske od wrzesnia posłac, tylko boje sie tych wszystkich wirusów;/
martini18
12 lutego 2015, 12:30Bella brdzo ładnie się przystosowana, nie chce wracać do domu czasem, ma jedna psiapsiole, ogólnie łatwo poszło. :) poza ospa wietrzenia jak była w domu 2 tyg to ani jednego dnia nie chorował, 1/2 lekkie przeziębienia tylko. :) Powodzenia z Zosia :)
ita1987
12 lutego 2015, 11:42pozostaje mi powiedzieć.. wooow.. pozdrawiam :-D
martini18
12 lutego 2015, 12:26Dzięki, pozdrawiam z powrotem
34rozmiar
12 lutego 2015, 11:22wow gratuluję motywacji :) to i ja się zabieram za trening, powodzenia!
martini18
12 lutego 2015, 11:32Dzięki, i powodzenia z treningiem:)
martini18
12 lutego 2015, 11:32Dzięki, i powodzenia z treningiem:)
34rozmiar
12 lutego 2015, 17:27zrobiłam i na spacerze jeszcze byłam :)
ar1es1
12 lutego 2015, 10:39Chleb na zakazie powiadasz;)) No brawo za ta aktywnosc rano-ja dzis snieta jestem...Od 3 dni wieczorem bol glowy daje mi w kosc i strasznie zle spie:( Pozdrawiam;*
martini18
12 lutego 2015, 10:48Ha ha, ja bez chleba kurcze dłużej niż tydzień nie przeżyje. Kuleje mi planowanie posiłków niestety, muszę sia za to wsiąść ostrzej...
ar1es1
12 lutego 2015, 10:51No co Ty-wg mnie jest dobrze a smieje sie tylko bo zamiast "na zakwasie" napisalas "na zakazie" wlasnie:P
martini18
12 lutego 2015, 10:56Ha ha, dopiero zobaczyłam :)