Zastanawiam sie jak tak widze niektore jadlospisy w pamietnikach ile z was poswieca odchudzaniu glebsze przemyslenie zanim zacznie? Ile z was oblicza swoje BMR (podstawowy metabolizm, czyli tyle kalorii ile nasze cialo potrzebuje tylko na lezenie i oddychanie 24 godziny). czyli podstawowa zasada: NIKT NIE POWINIEN JESC MNIEJ KALORII NIZ WYNOSI BMR, bo jest to po prostu szkodliwe, wtedy spalamy miesnie.
BMR obliczmy w ten sposob: (9,247 x waga w kg) + (3,098 x wzrost w cm) - (4,330 x wiek) + 447,593 = BMR
obliczcie sobie czy jecie wystarczajaco.
ale to nie wszystko, jak cwiczymy to podnosimy nasze zapotrzebowanie. wiec wynik BMR trzeba wtedy pomnozyc z:
zero aktywnosci: 1,2
lekki trening (1-3 razy w tyg): 1,375
sredni trening (3-5 razy w tyg): 1,55
ciezki trening (6-7 razy w tyg): 1,725
bardzo ciezki trening (2 razy dziennie): 1,9
od tego co wyjdzie, np 2500 kalorii, powinno sie odjac max 500 kcal zeby uzyskac odpowiednie zapotrzebowanie kaloryczne zeby moc tracic kolo 1 kg w tygodniu, maxymalna stabilna utrata wagi.
mam nadzieje ze sobie sprawdzicie :)
.
kutkutdak
8 września 2014, 00:28Wszystkie te wzory mają to do siebie, że są bardzo uśrednione i mają bardzo duży margines błędu. Z ciekawości podstawiłam swoje dane do wzoru podanego przez Ciebie i porównałam z tym, co zbadane i wypróbowane - różnica w BMR to ok. 100 kcal, większe niespodzianki są przy wyliczaniu zapotrzebowania całkowitego - tu różnice wynoszą ponad 500-600 kcal. Czyli chcąc trzymać wagę i jednoszcześnie stosując się do tego wzoru w krótkim czasie zostałabym cieniem. ;) Bardziej dokładne są wzory uwzględniające dokładnie czas i rodzaj treningu. Jeszcze dokładniejsze: z uwzględnieniem pomiarów tętna (pod warunkiem dobrze zaprogramowanego sprzętu) - ale i w tych przypadkach nie ma 100% dokładności,. Pozostaje obserwacja i korygowanie na bieżąco.
esterraa
7 września 2014, 22:54Madry i potrzebny post. Sama jestem przeciwnikiem skrajnosci, roznych dziwacznych, ekstremalnych diet i odchudzania skupionego wylacznie wokol wagi. Odchudzanie i owszem, ale zdrowie powinno isc z nim w parze.
ar1es1
7 września 2014, 18:15Ja całe szczęście ostatnie 2lata nie jem mniej niż 170-1800 a moja PPM to 1550...
Lisaveta_
7 września 2014, 17:24Ciekawe, przy żadnej aktywności powinna spożywać 1300 kcal, skoro powinno odjąć się max 500. Bo tak wychodzi mi 1800.
martini18
7 września 2014, 20:00przy zadnej aktywnosci mnozysz BMR przez 1,2, zrobilas to?
Lisaveta_
8 września 2014, 11:18Tak zrobiłam tak i wychodzi 1814, a skoro można odjąć 500 to wychodzi 1314. Liczyłam kilka razy i wychodzi dobrze.
brego1
7 września 2014, 15:50hmm... ja po głodówce (diecie 0 kalorii) póki co nie mam jojo, ale może jestem jakimś mutantem :D nie piszę tego, by kogokolwiek zachęcić do głodówki i w ogóle uważam Twój wpis za bardzo mądry, bardzo w opozycji do tego co kobiety uważają za zdrową dietę (w stylu "wypadają mi włosy, ale grunt, że chudnę"). Ale ja diety też nie sprowadzałabym jedynie do tabelek i kalkulatorów, zdrowa dieta powinna sprawiać, że człowiek (subiektywnie) czuje się zdrowy, ma dobre samopoczucie i energię. To chyba najlepszy wskaźnik. Głodówka nauczyła mnie, że człowiek to nie probówka w laboratorium. I że na najbardziej oczywiste i naturalne rozwiązania najtrudniej wpaść.
katy-waity
7 września 2014, 14:23czytalam (wypowiedz lekarza-dietetyka) ze te kalkulatory to bardzo 'na oko", poniewaz nie uwzgledniaja niedoczynnosc/nadczynnosci tarczycy, i wielu innych chorb metabolicznych, do tego nie uwzgedniaja kto ile przeszedl diet, z kazda kolejna metabolizm nie dziala tak jak powinien..i ta aktywnosc tez jest tak wyliczana pi razy drzwi;) Ale nie neguje slusznosc wyliczania PPM, na pewno warto sie nia kierowac.
martini18
7 września 2014, 14:31to prawda. to sa obliczenia dla osob zdrowych z przecietnym metabolizmem
Himek
7 września 2014, 12:34O, dzięki za info :) To wyszło mi normalnie prawie 1300, a przy wysiłki nieco ponad 1700 o_O
martini18
7 września 2014, 13:43wyglada na malo, policz jeszcze raz, latwo sie pomylic
Himek
7 września 2014, 20:27Nie pomyliłam się. Zapisywałam na kartce i liczyłam na kalkulatorze. Znaczy.. ja już odjęłam te ... chyba 600 kcal, bo bez odejmowania wyszło dokładnie 2214,54327 z codziennym treningiem.
TakBardzoChce
7 września 2014, 12:19coś Ci nie poszło. mówisz że nikt nie powinien jeść mniej niż ppm a na końcu dodajesz żeby odciąć 5ookcal. chodziło Ci pewnie że od cpm odciąć ;p
martini18
7 września 2014, 13:45tak od cpm, widac troche niewyraznie sie wyrazilam. :) 500 to zreszta bardziej max, nie powinno sie odejmowac wiecej niz 20%
datuna
7 września 2014, 09:47Wiesz, ja trenuję 3 razy w tygodniu, ale nie sądzę, żeby 5 godzin na siłce tygodniowo było treningiem lekkim w moim przypadku ;) ale masz rację z tym liczeniem, nikt nie wychodzi od podstawy, czyli tego podstawowego zapotrzebowania, "na oddychanie i leżenie", a potem się dziwią, ze bez życia, lekkie ale tłuste i galaretowate, i jojo... ale nie mogę pomstować, sama onegdaj w przypływie pomroczności jasnej jechałam na 1200 kaloriach :) ot, głupota, człowiek nie zawsze niestety uczy się na cudzych błędach.
martini18
7 września 2014, 09:56to obliczenie jest dosyc uogolnione, wiec troche trzeba wziasc na zdrowy rozsadek :)