tak, tytul to dobre streszczenie tego 34 tygodnia ciazy ktory sie dzisiaj konczy. caly czas jestem zmeczona, mimo ze czasem spie ok w nocy, za to w dzien jest wieczne kopanie i rozciaganie, a jak to sie na chwile uspokoi to kolej na skurcze, coraz mocniejsze. no i ukochana zgaga wieczorami szczegolnie i problemy z oddychaniem.. juz nie moge sie doczekac konca, chce wreszcie moc przytulic moja kruszynke! :)
jutro jade do Ikei na drobne zakupy a potem do kolezanki ktora mieszka niedaleko na herbatke i ciazowe pogaduchy :) jeszcze po drodze zajrze do szkoly po pare drobiazgow. dzisiaj ledwo wytrzymalam na wykladzie tak mnie skurcze lapaly.. ale juz w nastepny piatek egzamin a potem wolne do porodu, mam zamiar spac ile tyklo dam rade bo potem nie biedzie tak rozowo :P
dziewczyny macie rady na zgage? chetnie przyjme, probowalam wiele rzeczy, ale nic na razie nie pomaga.. trzymajcie sie!
19stka
11 stycznia 2013, 16:02dużo wody, herbata miętowa i rumiankowa i małe porcje a częste ;-)
mamaipolozna
10 stycznia 2013, 16:37mam te same uroki co Ty, zgaga też mnie dopada kilka razy dziennie nawet i nie mam na nią sposobu:( trzymaj sie!
nieznajoma1989
10 stycznia 2013, 10:36ja jeszcze zgagi nie doświadczyłam (odpukać), a jesteśmy na podobnym etapie ciąży... podobno pomaga jedzenie małych posiłków, a często :)
88sweet88
10 stycznia 2013, 06:24Oj,a ja myslalam ze tylko wymioty sa najgorsze pozniej juz jest fajnie ehh... A na zgage nie pomoge bo nigdy w zyciu nie mialam. Trzymaj sie!!
kasiazett
9 stycznia 2013, 21:54Ja na początku jadłam migdały, trochę pomagały, ale na krótko. A później spytałam lekarza i powiedział, że mogę pić te mleczka niwelujące zgagę, tylu Maalox, albo jeść Rennie, bo one działają tylko miejscowo w żołądku i się nie wchłaniają z przewodu pokarmowego. Osobiście najlepiej działa na mnie Maalox, ale pewnie na każdego inny specyfik :) Bądź dzielna, już niedługo Ci zostało :)
Prayka
9 stycznia 2013, 21:53Moja koleżanka z roku (też w ciąży, w lutym rodzi ) chwali sobie ten "stan" :D Jej nic nie boli, szczęściara :) Mam nadzieję, że dolegliwości ustąpią, a jeżeli nie, to jak maleństwo się pokaże i tak będziesz najszczęśliwszą kobietą :) Niestety na zgagę nie znam metod- ja nie znam tego uczucia, chyba jeszcze nigdy nie miałam? :) Pozdrawiam
anastazja2812
9 stycznia 2013, 21:34podziwiam Cię że wytrwale chodzisz na zajęcia. Trzymaj się cieplutko, życzę Ci duuużo porządnego wypoczynku, powodzenia na egz choć jestem pewna że pójdzie Ci świetnie =)
aneta19861704
9 stycznia 2013, 21:31migdały, pomagało mi zimne mleko ale słyszałam że na dłuższą metę pogarsza sprawę ale ja piłam - tylko ono w pierwszej ciąży mi pomagało, w drugiej ciąży ratowałam się fajnym środkiem które mogą bez obaw przyjmować ciężarne - gaviscon ( chyba tak się pisało) miałam mleczko - i dodatkowo pastylki do ssania zawsze w torebce... - pastylki najbardziej mi pomagały - od razu
Marley88
9 stycznia 2013, 21:27Już niedużo czasu zostało do przyszłego piątku - na szczęście :) Wypoczywaj :*
wiolla89
9 stycznia 2013, 21:15powodzenia kochana i trzymaj się! :*
kasiutek1986
9 stycznia 2013, 20:41na mnie dzialaly migdały, mam problem z zebami dlatego kupowalam sobie plaki migdalowe. wytrwałosci i odpoczywaj ile sie da:)