nie mam w ogole czasu zeby pisac ostatnio niestety. w czwartek juz jado do warszawy, ostatnio prawie rok temu bylam. jutro ostatni egzamin i koniec hiszpanskiego. od stycznia zaczynam studia wreszcie!!!! :) na razie sie dostalam na pielegniarke, ale jestem blisko w rezeriwe na fizjoterapie, mam szanse sie dostac na moje wymarzone studia! :D uwielbiam trening i cialo ludzkie. :) no i dalej pracuje w spa, moi klienci sa bardzo zadowoleni, podobno bardzo dobrze masuje :P
trening idzie w porzadku, udaje mi sie jesc w miare bez glutenu i laktozy i wtedy sie dobrze czuje. ciezko tylko jak w pracy zostaja pyszne wypieki i moje kolezanki je jedza, pachnie to i wyglada zabojczo :) musze leciec sie uczyc jeszcze, historia hiszpanii i Ameryki poludniowej czeka na mnie.. :P
a, zaczelam wczoraj A6W znowu, brzuch jakos sie nie chce ruszyc, musze dac mu extra kopa. wczoraj mialam tez swietny bieg na 8 km z interwalami. zaczynam podejrzewac ze sie uzaleznilam od treningu :P
powodzenia!
anilewee
12 grudnia 2011, 17:48to koniecznie się zapisuje na masażyk! hehe;P