Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wracam
15 sierpnia 2010
zrobilam sobie tygodniowa przerwe, bo po prostu na nic nie mialam ochoty. moj ex chyba wreszcie zrozumial ze to na powaznie bo przestal dzwonic i przyjezdzac. kiepsko sie z tym wszystkim czuje, ale wiem ze podjelam dobra decyzje. no coz. znow zaczelam biegac, po malu do przodu. uloze sobie dzis zestaw cwiczen na duze partie miesni i bede cwiczyla 3 razy w tygodniu, po pol godziny, oprocz biegania to moze zacznie dawac rezultaty. probuje sobie ulozyc zdrowa, niskocokrowa i wysokowitaminowa diete, bo na schudnieciu juz mi az tak nie zalezy, bardziej na wysportowanej i zdrowej sylwetce. a poza tym zdecydowalam sie oddac krew. i tak jeszcze musze poczekac 3 miesiace z tym, wiec rownie dobrze moge sie wziasc za moje zdrowie.
anilewee
15 sierpnia 2010, 14:27no kochana grunt, że podjełaś dobrą decyzję, a z czasem będzie lepiej..
ChocolateSmile
15 sierpnia 2010, 14:25ja też bym chciała oddać krew, ale sama potrzebuję swojej hemoglobiny na treningach i będę oddawać dopiero po studiach ^^
tasia93
15 sierpnia 2010, 13:49powodzenia :) trzymaj się cieplutko ;]