Zaczynam od nowa...............
Akt I.
- DNO I 10000 m MUŁU
do dupy..... po ostatniej figurze po wakacjach zostało tylko wspomnienie.
Jestem chooojowa. Od wrzesnia wyzwanie zero słodyczy!!!!! !!!!!!
Żebym miała się zesrać (za przeproszeniem) to nie zeżrę już nic słodkiego !
Ciekawe kooorwa ile jeszcze trzeba kilo do przodu Żebym zrozumiała, że robię sobie krzywdę.
Za tydzien wylatuje na zasłużony urlop a wyglądam jak pasztet Kooorwa dzis jade do CH ogarnąć jakieś jednoczęściowe barchany na dooope co by ludzi na plaży nie zgorszyć.
Czekam na cud.
Niech mi ktoś zasadzi kopa! w pełni zasługuję.... buuuuuuuu
dobrze, że przynajmniej u Was jakiś progres, to zawszenadzieja że jednak można, wystarczy chcieć!!!!
Dziś dzień świra, oby do przodu! Trzymajcie się!
Paaaaaa