Miałam wczoraj napisać rezultaty mojej walki z insanity, ale zapomniałam.Trochę się zawiodłam ale co ja w sumie myślałam, że po dwóch tygodniach będę lepsza niż ta Azjatka która tam ćwiczy. Czasami myślę , że ona jakiś robocop czy cuś:)
rezultaty I II
wykopy 95 117
Pajacyki 34 52
Prawa
noga wybijanie 52 80
wyskoki 34 44
skakanie (kwadrat) 7 9
pompki 13 25
brzuch(skakanie) 35 36
Jak pisałam szału nie ma d...y nie rozwala.
Ale zawsze lepiej. Wydaje mi się, że zac zyna mi być widać trochę mięśnie. Moje kochanie skwitowało to jednym zdaniem masz racje wydaje Ci się.
Strasznego lenia dzisiaj miałam, w ogóle szalony dzień.
Po insanity cała mokra poszłam biegać i niestety natrafiłam na załamanie chmury- zlało mnie i moją psinkę strasznie. I teraz pokutuje bo gardełko boli, mam nadzeję, że nie rozwinie się w nic poważniejszego. Ta zima i wiosna która była to była wielka próba dla mojej odporności- niestety przegrana. Chorowałam w sumie 11 razy w tym 4 anginy ropne. Nie chcę do tego wracać.
Miałam od jutra zacząć program dodatkowy ten turbo fire, mam go już na kompie tylko pojawił się problem nie odtwarza obrazu tylko sam dźwięk. No nic ja idę nynu
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.