Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co tu wymyślić z jedzonka do pracy


Coś ostatnio mi nie wychodzi ta moja dieta:( mam bardzo słabą wolę wczoraj było becikowe:) i trochę pofolgowałam niby dzisiaj specjalnie biegałam dodatkowo rano żeby spalić to piwsko ( w wyobraźni już widzę jak się powiększa mój brzuch) ale mimo wszystko coś nie tak. A może to dlatego że coś do mnie na dniach przywita.
Dzisiaj stałam w sklepie i patrzyłam na batoniki i miałam ochotę zjeść je wszystkie. Nawet studenckiego wzięłam do ręki ale popatrzyłam ile ma kcal i ile to ćwiczeń dodatkowych że zrezygnowałam.
Moje dzisiejsze menu
Rano płatki nestle z mlekiem 1,5 %( muszę skończyć to opakowanie i wracam do lubelle bo naprawdę lepsze)
II śniadanie
jabłuszko i banan

Obiadek
ziemniaczki plus suroweczka i mały kawałek mięska

Kolacja
2 kromeczki chlebka czarnego z szyneczka i pomidorkiem.


Macie może jakieś typy co brać do jedzonka do pracy bo II śniadanie ok godz 11 wypada w pracy i taka głodna zawsze jestem że aż mi burczy w brzuchu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.