Dzisiaj stałam w sklepie i patrzyłam na batoniki i miałam ochotę zjeść je wszystkie. Nawet studenckiego wzięłam do ręki ale popatrzyłam ile ma kcal i ile to ćwiczeń dodatkowych że zrezygnowałam.
Moje dzisiejsze menu
Rano płatki nestle z mlekiem 1,5 %( muszę skończyć to opakowanie i wracam do lubelle bo naprawdę lepsze)
II śniadanie
jabłuszko i banan
Obiadek
ziemniaczki plus suroweczka i mały kawałek mięska
Kolacja
2 kromeczki chlebka czarnego z szyneczka i pomidorkiem.
Macie może jakieś typy co brać do jedzonka do pracy bo II śniadanie ok godz 11 wypada w pracy i taka głodna zawsze jestem że aż mi burczy w brzuchu.