Tak, postanowiłam do minimum ograniczyć słodycze. Nie całkowicie z nich zrezygnować, bo tak organizmu nie będę katować, ale ograniczę do niezbędnego minimum. To samosię tyczy tłuszczy i tych pysznych karkóweczek
Kupiłam sobie szynkowar o taki:
I mam zamiar sama robić wędlinki, ale nie takie zwykłe tylko dietetyczne z kurczaczka lub indyczka. A po 10.12 jestem umówiona z dietetyczką, bo wraca z urlopu. Koniec siedzenia i biadolenia jaki to ja mam wielki brzuch. Ćwiczyć nie mogę, ale mogę przestać żreć! Więc do dzieła
A za tydzień... pierwsze minuty ćwiczeń
Zajrzę co u Was i wracam do pracy buziolki i miłego tygodnia pracy, oby szybko zleciał
EDIT: Zapomniałam Wam się pochwalić że z Klubem Kobiet Aktywnych realizowałyśmy I świętokrzyskie Metamorfozy i udało się uczestniczce w 6 tygodni schudnąć 7kg i zgubić 12cm w talii... A dziewczyna ma wyciętą tarczycę i zaburzoną gospodarkę hormonalną więc tym większy szacun I co jeszcze ... poznałam MAXINECZKĘ - super dziewczyna - miła, uśmiechnięta i b. pozytywna osoba.
annna1978
2 grudnia 2013, 20:40no ja postanowiłam nie pić:))
Jomena
2 grudnia 2013, 15:22Słyszałam o takiej maszynce do wędlin, daj znać jak Ci idzie produkcja :-)) A przepis jak zrobić coś pysznego skąd masz ?
grucha81
2 grudnia 2013, 14:18też mam zamiar pierwszy raz w życiu iść do dietetyczki bo chyba robie coś nie tak, może nie ćwiczę mega dużo ale i nie jem wielu rzeczy jak ziemniaki, chleb itp. makaron bardzo rzadko,praktycznie wogóle, a waga w miejscu?
Anilewe.
2 grudnia 2013, 13:56fajny sprzęcik ;D
OnceAgain
2 grudnia 2013, 13:42Ciekawe co Ci ta dietetyczka powie. Ćwiczyć pewnie będziesz mogła zacząć tak na 100% w nowym roku co nie? Może zaczniemy jakąś większą akcję od 1 stycznia ;)
malutkaaa90
2 grudnia 2013, 13:37ja tez postanowilam jesc mniej slodyczy i mniej pic alkoholu.... wiec na targach bylas i nic nie powiedzialas:))) >> hihi
ewa4000
2 grudnia 2013, 13:22no, no sama będziesz robiła wędlinki, pewnie będą smaczne i zdrowe, super ! Pozdrawiam :)