Kochane dziewczynki, padło pytanie jak zimowisko córeczki? Ano okropnie. Nigdzie więcej już nie pojedzie, przynajmniej narazie! Dziewczynki się nad nią i jeszcze jedną koleżanką znęcały psychicznie, a ona nic nie powiedziała i nie chciała wracać! A ja i tak się martwiłam, bo wiedziałam, że coś jest nie tak... Zadzwoniłam do matek tych dziewczynek (jak już wróciała i dowiedziałam się wszystkiego), bo skoro one tak się teraz zachowują to jak będzie za kilka lat! No i porządek z dziećmi zrobiły, przeprosiły moją córkę i jak narazie jest nieźle. Ale ja nie wiem co się z tymi dziećmi dzieje, kiedyś moja córka takich problemów nie miała, a teraz... heh dramat! Ona jest typem wrażliwca i wszystkim się przejmuje. Miejmy nadzieję, że jakoś się to zmieni. Staramy się ją nauczyć, żeby się nie przejmowała tak bardzo zdaniem koleżanek, bo one coś powiedzą, nie pomyślą, a za chwilę sądzą, że jest ok.
A u mnie waga 63, staram się pilnować z jedzeniem, ale mi nie wychodzi. Prawie nie ćwiczę, bo mi brakuje czasu- komunia, prace domowe, angielski, zajęcia pozalekcyjne. Myślę, że dopiero się zmobilizuję po 17 marca po egzaminie z angielskiego... nie tyję, bo mam dużo stresów, ciągle cś się dzieje. Postaram się dziś do Was zajrzeć jak tylko znajdę chwilę buziaki
Ellfick
2 lutego 2013, 11:36oj co za wredne dzieciary.... czasem na niektóre to dobry skórzany pas by się przydał..
.morena
1 lutego 2013, 16:54Co TY gadasz:O znecanie? masakra! wiesz co, dziewczynki są gorsze od chlopcow! :/ BIedna, pewnie ma ladny stres przed kazdym wyjsciem do szkoly ;./
annna1978
1 lutego 2013, 15:04masz rację, czasy dla wychowania dzieci są jakieś okropne. Mam tez podobne problemy co rusz-a to namawianie na nie-bawienie się z kimś, a to tworzenie grup. Sama nie wiem czasami jak to tłumaczyc mojej ośmiolatce, ale zawsze się staram wytłumaczyć.
OnceAgain
1 lutego 2013, 14:32Kochana mam nadzieję że mała już się lepiej czuję bo takie dziecięce docinki faktycznie bolą wrażliwców. Dobrze że już jest w domku z rodzinką. A Ty tam masz tyle zajęć że jakbyś jeszcze znalazła czas na diety i ćwiczenia to musiałabym Ci dać aurorę :)
zaga24
1 lutego 2013, 11:45mASAKRA JA BYM CHYBA POWYBIJAŁA.. TO STRASZNE JAK OKRUTNE POTRAFIĄ BYC DZIECI! WRACAJ DO NAS
misskitten
1 lutego 2013, 11:42biedna malutka....dzieci potrafią być okrutne, dobrze że wszystkim się zajęłaś jak należy i uświadomiłaś córkę;-)no i że matki tych dziewczynek też zachowały się rozsądnie;-)