Dziś dietkowo względnie:
I - płatki z mlekiem
II - serek Tutti
III - 2 kromeczki chleba z ziarnami z wędlinką i pomidorem
IV - pieczone żeberko z pomidorem i łyżką jogurtu greckiego, naleśnik z łyżeczką czekolady
V - mini kawałeczek kiełbaski z ketchupem - bardzo mi się chciało
Dziś płyny w normie, natomiast b. boli mnie kręgosłup i żołądek, więc dziś odpuściłam ćwiczenia, wrócę do nich jutro, ćwiczenia na brzuszek dają powoli rezultaty
gosiaaa90
17 lipca 2012, 08:59super tak trzymaj:)) ale kochana po co ci te 60kg ty juz jestes dzaga chcesz byc szkieletem:))
nora21
17 lipca 2012, 08:36a ja muszę walczyć o moją wagę paskową bo przez te wesela to rosnę :)
Paulina.M28
17 lipca 2012, 08:31Gratuluje...bardzo dobrze ci idzie w przeciwieństwie do mnie..hihih..:)
OnceAgain
17 lipca 2012, 08:23Spadek wagi to jest to co każda kobieta uwielbia :) niestety apetyt wzrasta więc znając życie za jakiś czas powstanie w Twojej głowie nowy plan :) buziaki
kagome1990
17 lipca 2012, 07:12już niedużo zostało Ci do stracenia by uzyskać wymarzoną wagę:) trzymam kciuki :)