dzis owsianka, pozniej obiadek( rybka z warzywami) i na rooower! 2 godziny na rowerze i spalilam mnostwo kalorii ale to dobrze, bo teraz wieczorkiem zjadlam kawalek szarlotki i gorzkiej czekolady bo do ciasta potrzebowalam i mialam cale paluchy w czekoladzie :P i jeszcze kremowki troche bo tez palce byly w niej i trzeba bylo jakos wyczyscic :)
no ale takie zycie :)
FOTECZKI Z ROWERKU :))