W tym roku ten dzień jest dla mnie jeszcze pełniejszy niż wcześniej... mam już dwójkę cudownych dzieci... i świat stał się jeszcze piękniejszy!!!!
ech...
no nic ale teraz o tym o czym powinnam tu pisać... wczoraj postanowiłam że od dziś zaczynam liczyć kalorie.... właśnie obliczyłam sobie że moja CPM to około 2500 kcal... ja na razie nie zamierzam się jakoś wybitnie odchudzać no ale tak uważam na to co jem więc w sumie zdrowe odżywianie i tak jest w moim życiu... przez najbliższy tydzień będę tylko liczyć po ile jem... a potem zobaczymy... albo będę podnosić ilość kcal albo zmniejszać.... zobaczymy jak to wszystko wyjdzie...
dziś po ważeniu 67.5kg... i od tego zaczynam... cel 52kg...
dziś też się pomierzyłam i będę zmierzać do moich poprzednich rozmiarów...
|
Aktualnie:
|
Chcę mieć około: |
Brakuje: |
Masa ciała: |
67.5 kg |
52 kg |
15.5 kg |
Szyja: |
31.5 cm |
30 cm |
1.5 cm |
Biceps: |
24.5 cm |
23 cm |
1.5 cm |
Piersi: |
100 cm |
?? cm |
?? cm |
Talia: |
86 cm |
65 cm |
21 cm |
Biodra: |
96.5 cm |
85 cm |
11.5 cm |
Udo: |
58 cm |
50 cm |
8 cm |
Łydka: |
35 cm |
32 cm |
3 cm |
Myślałam też o jakiejś aktywności fizycznej ale mój dzień jest jeszcze tak mało zorganizowany że nie mam możliwości ustalenia sobie stałej ilości czasu na sport... na razie tylko chodzę z Kingą do przedszkola.. ale że mamy spory kawałek to zaliczam to jako aktywność fizyczną :) no cóż trzeba się pocieszać że coś się robi :)
od dziś mam zamiar być tutaj w miarę każdego dnia... i mam nadzieję że znów mnie przyjmiecie i pozwolicie znów z Wami walczyć o swoją upragnioną sylwetkę.....
ściskam Was słonka i ZACZYNAM koniec z leniuchowaniem!!!!!!
mam nadzieję że uda mi się dziś ponadrabiać choć trochę zaległości u Was!!!
no i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA DZIECKA dla Was i Waszych dzieciaczków... no bo w końcu wszyscy jesteśmy dziećmi!!!!
sisyw
2 czerwca 2009, 12:12Strasznie sie ciesze, ze wrocilas na stale :D Znowu bedzie ktos kto mi przyleje w d jesli zajdzie taka potrzeba :P Jak narazie nie jest zle, ale cos mi ostatnio waga stanela na 72kg i nie chce ruszyc... Ale nie poddam sie. Juz tyle razy obiecywalam, ze wytrwam i tym razem tak bedzie. Musze, bo czuje sie okropnie sama z soba. Co do pogody to faktycznie jest przecudnie! :D Jak dla mnie to moglo by tak byc zawsze hehehe :P Benek jednak narzeka, ze za goraco, ze chce deszczu i jak tak dalej pojdzie to chyba przeniesiemy sie na Islandie hehehe :P A ja moglabym z morza nie wychodzic :D Widzialam na zdjeciach, ze Kinia tez nie miala oporow heheheh :) Wogole jaka juz jest duza! Szok normalnie :) No i dawidek tez jest cudowny ;) Oj jak mi sie marzy taki maluszek... Sciskam Cie mocno i zycze udanego dnia Marlenko :*
mariamelia
2 czerwca 2009, 09:03Dawidek jest wyjątkowo slicznym maluszkiem:)) Ciesze sie, ze u was wszystko dobrze i ze jak widac jestes pelna optymizmu i sil. Mi zostalo jeszcze ok 5-6 tyg do rozwiazania. Nie wiadomo czy bedzie naturalny czy cc. Tez bym chciala taki ekspresowy jak Ty malas!:) Za jakies 2 miesiace pewnie pojawie sie na vitalii z podobnym tematem, jak u Ciebie. Uda nam sie znowu! A narazie 3mam kciuki za Ciebie:) Buziaki
kawoszka
1 czerwca 2009, 19:04Twoje wymiary po ciąży są super. Z resztą ważysz tyle co ja a wymiary szok. Szczupłe ramiona bo w bicepsie mało boziu a ja mam prawie 30cm :( Wiem że wrócisz do dawnej wagi. I serdecznie Tobie w tym dopinguję. A jak maluszek. Bo córci fotki widziałam na NK haha fajna mała :) golasek
Marzenie84
1 czerwca 2009, 14:51Ja bede pewnie od pazdziernika zrzucala kiloski po ciazy:)Powodzonka
Bogusia29
1 czerwca 2009, 14:38No to świetnie będzie od kogo kraść motywację : ))))))
gosia81cz
1 czerwca 2009, 12:57ciesze sie, ze znow jestes z nami "po tej samej stronie" bo niezla motywatorka z Ciebie :-))) Buziaczki z okazji dnia Dziecka :-)))