smutno mi ale wiem że to tylko ja to spowodowałam..
no cóz się będziemy oszukiwać... odpuściłam cały miesiąc.... nie ćwiczyłam.. z dietą było różnie... ale co tam... idzie nowy miesiąc a ja z nowymi siłami i postanowienieami zaczynam się poprawiać od dziś... nie żadne tam "od pierwszego" czy coś w tym stylu... od dziś!!!!!!
muszę Wam się do czegoś przyznać... po raz pierwszy od początku mojego odchudzania kupiłam sobie w sobotę coś dobrego tylko dla siebie... muffinki z czekoladą...
dokładnie takie!!!! leżaly i czekały na mnie... wczoraj zrobiłam sobie pycha jaśminową herbatkę i wzięłam jedną...nie żałuję!!!!! była pyszna.. ale w połowie mnie zemdliło... wogóle zauważyłam że mój organizm się już chyba odzwyczaił od słodyczy bo nawet jak sobie coś wezmę to zjem kawałek a potem już mi niedobrze... ale to super... chociaż wiem że się nie objem tylko spróbuję i przestanę.....
Od dziś zaczynam ćwiczyć.. zaraz zrobię sobie plan działania w zależności od tygodnia pracy mężusia i będę się starała go wykonywać.... wiem że muszę zacząć znów ćwiczyć... gruba już nie jestem a tłuszczyk sam nie chce się spalać.... no cóz... takie życie...
a na koniec moje wyniki z marca....
|
Aktualnie:
|
W ciągu ostatniego miesiąca: |
Od początku: |
Masa ciała: |
58.5 kg |
- 0.7 kg |
- 13 kg |
Szyja: |
31cm |
+ 0.5 cm |
- 3 cm |
Biceps: |
25 cm |
- 0.5 cm |
- 4 cm |
Piersi: |
88 cm |
0 cm |
- 8 cm |
Talia: |
74 cm |
- 2 cm |
- 16 cm |
Biodra: |
90 cm |
0 cm |
- 8 cm |
Udo: |
50 cm |
0 cm |
- 7 cm |
Łydka: |
34.5 cm |
0 cm |
- 3 cm |
Jak widać mało starań to mało efektów.... choć jak patrzę na wyniki od początku to przeraża mnie jak ja mogłam mieć tyle centymerów więcej... masakra!!!!!!
ale wiecie co mnie zdziwiło.... mimo że tak mało mi ubyło to zawartość tłuszczu zmniejszyła mi się aż o 2% !!!!! szok to jest dla mnie!!!!
no nic idę sprawdzić co u Was po weekendzie a potem ogarnąć siebie i dom...
buziaki Wam słonka przesyłam... i mnóstwo wsparcia nan kolejny tydzień!!!!!!
jess80
1 kwietnia 2008, 09:41hmm.. to jest nas dwie... mi tez chyba cos przybylo... bo waga wskazuje niecale 59... szok... ale naprawde od dzis biore sie za siebie i to na powaznie bo jak tak dalej pojdzie to wroce do poczatku, a tego nie chce... milego dzionka:)
b00czerka
1 kwietnia 2008, 08:01czesc,szybko ,bo mi sie do pracy spieszy.U mnie sa moje wyniki.Marne...:( Ty to masz osiagniecia!Nie narzekaj,bo grzeszysz ;)Milego dnia !
mariamelia
31 marca 2008, 19:17czyli jednak mierzylam jak trzeba:) tabelka tez weszla. Wielkie dzieki!
mariamelia
31 marca 2008, 16:20teraz patrze, ze sie pomylilam - chodzilo mi o miare w biodrach - tam mi zahacza o posladek, w udzie nie zahacza(ale tez wlasnie nie bylam pewna czy mierze dobrze, teraz wiem ze tak;)
marta34
31 marca 2008, 15:43ja jestem pod wrażeniem tej tabelki!!! Gratuluje. I tez tak chce :-)
Nithaiah
31 marca 2008, 13:44szcegulnie biale z czekolada, wiec Cie rozumiem:) moja kolezanka tez je lubi. Kiedys byla taka fajna i szcypla, az przyjechala do Holandii i zaczela jesc jednego dziennie, juz widac roznice:>hehe
mariamelia
31 marca 2008, 12:11dzieki za wsparcie na zaczynajacy sie tydzien:) Dla ciebie rowniez! Jestem ciekawa jak wklejacie tabelki do Pamietnika - czy to z w Wordzie rysujecie i potem Kopiuj-Wklej? Mam tez problem z mierzeniem w udach, wiem ze w najszerszym miejscu, ale to czesciowo z posladkami wlacznie? - tak mi wypada, hmmm -glupie pewnie pytanie.
majrok
31 marca 2008, 10:47Wymiary jak dla mnie masz super! Ja choć waże mniej nie mam takich osiągnięć/udo, łydka, itd/ Dawaj aktualne zdjęcie marlenka!!! Jaką masz zawartość tłuszczu w organiźmie? mi pokazuje 25 % wg dzienniczka...pozdrawiam