Jak dziś się nikt nie odezwie to od poniedziałku ja szukam pracy... nie mam ochoty na nic... moje zdrowie psychiczne jest na wykończeniu!!!! nawet nie mam ochoty o niczym pisać... chyba jestem w jakimś dołku.... Boże dlaczego tak musi być????
WIECZÓR:
dziś zjadłam:
ŚNIADANIE:
2 kromki chleba (88g), serek wiejski (115g), dżem truskawkowy light (42g) = 340.44kcal
OBIAD:
gulasz z wołowiny (250g), ogórek konserwowy (55g), 1 kromka chleba (44g) = 398.15kcal
KOLACJA:
pieczywo "wasa" (22g), serek topiony z szynką (34g), pomidor (55g) = 152.95kcal
do tego:
1 litr wody mineralnej niegazowanej,
Zjedzone:
891.54kcal,
Spalone:
175kcal.
No dziś poprawiłam się z jedzeniem bo i ciepły posiłek był i więcej kalorii...
Pracy nie ma.... jestem u kresu załamania.... mąż się jeszcze trzyma.... nie wiem jak długo....
Dziś kolejne 7.8 km....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Oliwka21
19 stycznia 2008, 13:46Nadal trzymam kciuki i jestem pewna że ta niedobra sytuacja szybciutko sie naprawi! Nie martw się bo az mi sie serducho kraje :(. Pozdrawiam cieplutko :*
mmMalgorzatka
18 stycznia 2008, 16:45warto kupić? Czy na prawde trudno jest utrzymac na tym równowagę?
kati75
18 stycznia 2008, 15:41I to na calego kwiatki przyniosl komplementy prawi a ja dalej nie gotuje i chyba juz nie bede jak ma byc tak dobrze ;) Dziekuje za stronke z cwiczeniami
rybka82
18 stycznia 2008, 15:05Widzisz ja wcale tak malo nie jem i szczegolnie dietetycznie to nie jest, bo niestety tosty, kajzerki, ser zolty maja sporo kalorii :( Gdyby nie te cwiczenia to chyba nic bym nie schudla! a tak zreguly leci mi 1 kg tyg. Ps. Co do pracy to pociesze Cie, ze dzis sie dowiedzialam, ze mi umowy nie przedluza, wiec z lekka sie zalamalam, ale na szczescie mam plan awaryjny tj. wyjazd do Pawla do Londynu. Zycze Wam powodzenia w szukaniu pracy!
kapsell
18 stycznia 2008, 13:06Smutne to co napisalas, czasami jest tak ze idzie nie po naszej mysli ale bedzie dobrze, z tym paskiem mam problem chyba sobie odpuszcze,ale dzieki ze mi wytlumaczylas.