Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 12... Nie było tak źle....


No nie było.... wczoraj przez to zabieganie do momentu przyjazdu gości zjadłam tylko jogurt z dwiema  garściami płatków.... no ale potem

                                                      

kawałek tortu i sałatka z chlebkiem!!! możę a raczej na pewno w sumie nie wyszło tego tak dużo no ale tort to tort i majonez też majonez!!!!

                                             
ej ta moja słaba silna wola!!!!! no nic dziś już wracam do swojego stylu życia!!!

pozdrawiam i pamiętajcie że trzymam za Was kciuki cały czas!!!

Dziękuję za życzenia dla Kingii,,,,, i rozgrzeszenie za zjedzienie tortu....
  • sisyw

    sisyw

    30 listopada 2007, 15:00

    co tam taki tort i salatka, skoro pewnie nabiegalas sie od salonu do kuchni i spowrotem, serwujac smacznosci =) Pewnie zdarzylas to spalic jeszcze wczoraj =) Co do wloskow, to widze, ze rozjasnilas =) Ladnie Ci =) Tez jeszcze do niedawna bylam szatynka, ale w blondzie jakos lepiej sie czuje... Mlodziej hehe =P Jesli chodzi o Leg Magic, to Iwonka mnie wczoraj oswiecila, wiec teraz jestem w temacie =) W sumie cena do zniesienia, sprzed wydaje sie przynosic rezultaty, wiec kto wie? Moze tez sie skusze? Narazie jednak od poniedzialku zaczynam silownie, wiec zobaczymy. Jak tam mi nie pojdzie to wtedy kupie to cudenko =) Sciskam! =*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.