Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24.05


   Ależ jestem dziś nijaka, ogarnął mnie tumiwisizm, rozdrażnienie bleeeeeeeee
 To zbliżająca się @ albo zmęczenie materiału.
W najgorszym przypadku zakładałam wyjazd w poniedziałek i............ wyjeżdzam w poniedziałek .
            KURZA DUPA!!!!!!!!!!!!
W domu będę po 23 godzinach cudownej jazdy we wspaniałych warunkach brrrrrrrrrrrr

Zbyt intensywnie ćwiczyłam skręty i nawala mi mięsień - wczoraj smarowałam voltarenem ale pomaga chwilowo.
Takich rzeczy podobno lepiej nie tykać więc daruję sobie dziś ćwiczenia, a może później , z nudów.

Teraz, kto wrażliwy niech nie czyta  bo mam  wielką ochotę op........ć moją Jolę 388.

Ta cipilinda obżarła się wczoraj okrutnie
-smażone klopsiki
-żółty ser , znając ją na plasterku nie poprzestała
-delicje - i żeby to były 2, góra 3.....nie ta małpa zeżarła całą paczkę!!!!!!!!!1
Jola!!!!!!!1 kurza twarz- niech tylko wrócę oberwie ci się!!!
Mimo,że nie mam pozwolenia na piśmie nie boję się procesu o zniesławienie.Za bardzo mnie moja Jola lubi aby szargać po sądach ale wczoraj mi podniosła ciśnienie na skypie.

Zobaczyłam roześmianą twarz i raport, co też  " dietetycznego " zaliczyła.
Nakopię ci w du..... . Wiem, że to czytasz i specjalnie piszę  nie na priv abyś się  małpiszonie wstydziła.
A wiecie z jakiego powodu - ano zastój  wagi!!!!!!!!!!1
Zbierała Joleńka kilogramy latami a kilka dni strajku wagi uważa za koniec świata.
Rzeczywiście sobie pomogłaś wczorajszym żarciem maleńka.
Ok wystarczy.
Moja dietka na dziś:
- musli
-kawa
- druga kawa
- 2 mini kiełbaski białe fit ale nie wiem ile miały kcal + zielony groszek z marchewką
- teraz kawka
- na przegryzkę czeka selerek io ananasek
- kolacja to sałata lodowa +jajo+szyneczka indycza
Tak to mniej więcej wygląda.
Chce mi się poćwiczyć albo poorbitować ale nie wiem czy powinnam.
Pozdrawiam was, życzę miłego dnia i......... do później
  • Jola388

    Jola388

    24 maja 2012, 20:56

    Zabiję :)

  • Jola388

    Jola388

    24 maja 2012, 20:56

    Zabiję :)

  • agatep

    agatep

    24 maja 2012, 14:17

    jacie,ale fajny kop w tyleczek, tez takie chce po grzeszkach:) przeciez to normalne ze pojawiaja sie zastoje podczas odchudzania:)

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    24 maja 2012, 13:55

    oj taki kopniak potrzebny jest. Moja przyjaciółka ma problem z osami, również odgania się i w razie co ląduje u lekarza.Odczula się juz 1,5 roku a jeszcze przed nia 3,5 , czy coś da?? okaże się , ale lekko nie jest. pozdrawiam

  • malgorzatka177

    malgorzatka177

    24 maja 2012, 13:51

    porządnego kopniaka dałaś Joli388. No ale czasem trzeba. Czasem właśnie ktoś musi kopnąć nas w tyłek abyśmy oprzytomnieli. A Joli sie należało :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.