Mogę odtrąbić kolejny sukces w dążeniu do celu.
Do osiągnięcia kolejnego celu pozostało 6,1 kg. To już nie wiele - raptem 6 tygodni. Postępowanie uczciwie wobec samego siebie, stosowanie się do diety i treningi codzienne (90 minut) - gwarantują satysfakcję osiągnięcia celu.
Z pozdrowieniami dla czytających. /Mariusz.
aniulciab
14 czerwca 2009, 07:55gratuluję :)
biglejdi
13 czerwca 2009, 13:51się waga zatrzymała i niestety nie chce ruszyć. ale co tam, walczymy dalej :D. Kacyk zaklinowałam, ale juz jest lepiej. Pozdrawiam! I ofkors gratuluje sukcesu, bo już osiągnałeś prawdziwy sukces!!!
robaczek853
13 czerwca 2009, 00:19no i pięknie,wynik naprawdę super tylko pogratulować ,choć u mnie wynik z całości jest przeszło 18 ale nie byłam tu od początku i u mnie było chudnięcie i tycie i tak w kółko.ale Tobie jako facetowi to jest czego gratulować i życzyć dalszych sukcesów.pozdrawiam Basia
jaonaaa
12 czerwca 2009, 10:49tak jak poprzedniczka napisala... nawet sie nie obejrzysz kiedy to 6kg ucieknie ;) u mnie dzisiaj tez mały sukces... mały, ale zawsze cos :)
hajar
12 czerwca 2009, 10:29teraz to juz z gorki, nawet sie nie obejrzysz jak te 6kg spadnie. super, gratuluje/danuta
st0pka
12 czerwca 2009, 09:29Mężczyzn na tym portalu jak na lekarstwo, ale jak juz sie odchudzają... Do celu już niedaleko, chociaż te ostatnie kilogramy podobno zawsze najtrudniej zrzucić. Tym bardziej powodzenia. Pozdrawiam
justyna.brzusyslawa.
12 czerwca 2009, 08:08Gratuluję Ci takiej wytrwałości i zgubionych tych 17 kg. nawet nie zauważysz kiedy to 6 kg poleci w niepamięć. Pozdrawiam ;**