Egzamin z instalacji wodociągowo-kanalizacyjnych na 4,5, obrona projektu 4,5.
Nie spodziewałem się takiego dobrego wyniku i jednocześnie obrony projektu.Wróciłem do domu z Wa-wy, ledwo wszedłem do domu – padło hasło prasowanie. Moja Kaśka przez weekend dała czadu z praniem. Więc za żelazko i 1,5 h przy desce.Nie byłoby dnia zaliczonego bez ćwiczeń dzisiaj przy niedzieli tylko 70 minut .Dziękuję za podpowiedzi. Upatrzyłem Tefala, jak kupię i zacznę gotować będę zamieszczał przepisy.
robaczek853
8 czerwca 2009, 21:46gratki jeśli chodzi o egzaminy. a jeśli chodzi o sport to było go chyba więcej bo prasowanie to tez sport nawet nie wiesz ile kcal spaliłeś machając łapką :)
hajar
8 czerwca 2009, 08:38aha, gratuluje swietnego zdania egzaminow:)
hajar
8 czerwca 2009, 08:38zaraz sobie dopisze cel 2a, ze 82kg do konca czerwca-zejscie z otylosci do nadwagi:))) nie mam parowaru, ale warzywa paruje w mikrofalowce:) na gleboki talerz nakladam np. mrozonego kalafiora, polewam okolo 3 lyzkami wody i posypuje sola, calosc przykrywam szczelnie plaskim talerzem i wkladam do mikrofali na 12min, super sprawa, polecam. naczynia tefala sa naprawde dobre, ja mam patelnie tylko z tej firmy, swietna jakosc produktu w sredniej cenie i uzywa sie latami. dzieki tej patelni moge teraz przygotowywac sobie jajecznice bez tluszczu - co na proteinowej dietce jest bardzo wazne. pozdrawiam serdecznie/danuta