To jest motywator jak wiele osób widzi mnie szczuplejszym. Wystarczyło tylko pięć tygodni, a już mnie zauważają i mówią. Stan ten jest przyjemny. Ciekawą rzeczą jest rozpierająca mnie energia. Sprzątam dom dwa razy w tygodniu, prasuję wszystko jak leci, gotuję. Przed 23 dopiero padają moje akumulatory. Dieta idzie zgodnie z planem. Oby tak dalej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
czerwonaporzeczka
20 października 2011, 19:57Najlepsze na świecie uczucie, jak ktoś sam z siebie zauważa pozytywną zmianę i mówi komplement! Ja nawet mam plik na komputerze, gdzie zapisuję sobie takie przyjemne komentarze, które usłyszałam na temat mojej figury. Czasem czytam dla motywacji, hehe! Pozdrawiam!
odzawszegruba
20 października 2011, 19:55A co do prac domowych - przyłączam się do wypowiedzi poprzedniczki - zazdroszczę żonie :)
odzawszegruba
20 października 2011, 19:54Trzymaj tak dalej, opinia innych jest ważna ale pamiętaj że robisz to tylko dla siebie :) Pozdrawiam
mikusia1971
20 października 2011, 19:53miał tyle energii na prace domowe, tylko pozazdrościć twojej żonie:) gratuluję pięknego spadku:) pozdrawiam
kompulsywna1990
20 października 2011, 19:52Gratulacje! To, że ktoś zauważa schudnięcie, to chyba największa motywacja. Oby tak dalej.