Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Jutro pomiar, dzisiaj sprawdziałem.
22 września 2011
Patrzę i widzę pierwszy mały sukces. Mój pierwszy tydzień tak bardzo uczciwy w przestrzeganiu diety. Popołudniu pewna sytuacja przerosła moje możliwości i złapałem deprechę. BAARRDZO zależy mnie na osiągnięciu celu, czym dalej to większa obawa. Dobra więcej myślę niż piszę. Jutro ważenie i będzie mały sukces.
Joannaz78
22 września 2011, 22:54Wytrwalosci a przy tym pogody ducha, bo tobardzo pomaga. Czekam na relacje z jutrzejszego wazenia...
annna1978
22 września 2011, 19:46fajnie kiedy nasza silna wola nie zważa na sytuacje życiowe. Miałam tak wczoraj - to się nazywa power!