Witajcie kochane!
W końcu mam jeden dzień prawie dla siebie. Od tylu dni nic tylko nauka, nauka, aż mi się rzygać chcę, a tu proszę mam 3 godzinki dla siebie ;) jest nowy odcinek Dr House, więc zaraz go sobie zobaczę. Nawet zdążyłam wskoczyć na rowerek po szkole. Niestety o 19 mam zajęcia dodatkowe, ale cóż, chociaż troszkę luzu
Ogląda któraś z was namiętnie Dr House? Uwielbiam go, jestem na bieżąco z odcinkami (8 sezon, zaraz się biorę za 13 odcinek). Niestety, albo stety, ten sezon jest ostatnim ... niektórzy twierdzą, że ten serial już jest nudny, ale ja po prostu go uwielbiam ... potem chyba zacznę oglądać od nowa ..
A! byłabym zapomniała - jestem również wielką fanką Glee. Więc może w piątek obejrzę sobie 14 odcinek 3 serii. Polecam ten rozśpiewany musicalowy przezabawny lajtowy serialik
Dobry humor mam, tralalala dietkę trzymam sialalala... Rano zapomniałam, że dzisiaj środa popielcowa i wsunęłam plaster szynki ... uuupss , na szczęście potem przypomniałam sobie wasze komentarze, że środa popielcowa wypada właśnie dzisiaj i już mięsa nie zjadłam.
Ogląda któraś z was namiętnie Dr House? Uwielbiam go, jestem na bieżąco z odcinkami (8 sezon, zaraz się biorę za 13 odcinek). Niestety, albo stety, ten sezon jest ostatnim ... niektórzy twierdzą, że ten serial już jest nudny, ale ja po prostu go uwielbiam ... potem chyba zacznę oglądać od nowa ..
A! byłabym zapomniała - jestem również wielką fanką Glee. Więc może w piątek obejrzę sobie 14 odcinek 3 serii. Polecam ten rozśpiewany musicalowy przezabawny lajtowy serialik
Dobry humor mam, tralalala dietkę trzymam sialalala... Rano zapomniałam, że dzisiaj środa popielcowa i wsunęłam plaster szynki ... uuupss , na szczęście potem przypomniałam sobie wasze komentarze, że środa popielcowa wypada właśnie dzisiaj i już mięsa nie zjadłam.
Bilans:
6.30 - 1 kromka chleba żytniego razowego (131kcal), plaster szynki (hehe), troszkę almette i sałatki kupnej z ogórka koszernej ( A JUTRO? OWSIANA!)
11.00 - jabłko, marchewka, pół kromki chleba żytniego razowego
15.00 - 1 kotleto-burger rybny, spore ilości duszonej marchewki
18.00 - pół kromy chleba żytniego razowego, trochę almette, paprykarza z łososiem, 100g twarogu chudego + cynamon + łyżka otrąb truskawkowych + łyżeczka miodu (pycha! kto by pomyślał, że jeszcze do niedzieli nie lubiłam cynamonu ... )
6.30 - 1 kromka chleba żytniego razowego (131kcal), plaster szynki (hehe), troszkę almette i sałatki kupnej z ogórka koszernej ( A JUTRO? OWSIANA!)
11.00 - jabłko, marchewka, pół kromki chleba żytniego razowego
15.00 - 1 kotleto-burger rybny, spore ilości duszonej marchewki
18.00 - pół kromy chleba żytniego razowego, trochę almette, paprykarza z łososiem, 100g twarogu chudego + cynamon + łyżka otrąb truskawkowych + łyżeczka miodu (pycha! kto by pomyślał, że jeszcze do niedzieli nie lubiłam cynamonu ... )
* woda (ok.1l), ok.500 ml herbaty, ok.150 ml mleka 2%*
* 30 minut rowerka stacjonarnego (wykonane), 30 minut rowerka stacjonarnego (niewykonane - wskoczę drugi raz po 20), 120 brzuchów (jeszcze niewykonane) *
* 30 minut rowerka stacjonarnego (wykonane), 30 minut rowerka stacjonarnego (niewykonane - wskoczę drugi raz po 20), 120 brzuchów (jeszcze niewykonane) *
JA CHCĘ DO LONDYNU! ;(
ALE LOS ANGELES, TEŻ BYM NIE POGARDZIŁA ... ;)
NO NIE MÓWIĄC JUŻ O HISZPANII ?
ale podejmuję wszelkie kroki, żeby tam pojechać ...
Ale na razie .... pragnę ... :
Takiego szczuplutkiego ciałka
Trzymajcie się, ćwiczcie ładnie i przemilutkiego czwartku!
Anithus
23 lutego 2012, 19:14oo Hiszpania
blackdevil
23 lutego 2012, 16:56ja oglądam namiętnie Gotowe na Wszystko :D ja jak na razie mam ferie, ale też za niedlugo się skończą i trzeba będzie się męczyć na zajęciach... jak będziesz jechać do Hollywood to daj znać, chętnie zabiorę się z tobą ;P powodzenia i pozdrawiam ;*
Bobolina
23 lutego 2012, 15:41takie cialko juz niedlugo bedzie w Twoim posiadaniu, wtedy z radoscia wyruszysz we wszystkie podroze zycia ;D ale pieknie powiedziane, haha!:P wlasnie zastanawiam sie czy zaczac ogladac glee.. house'a obiecalam sobie ze nadrobie w wakacje bo teraz nie mam czasu a i tak sporo seriali teraz nadrabiam:P
bebeseli
23 lutego 2012, 14:52a jak się oblicza ten bilans potrzebnych kalorii do spożycia? :D
areyouserious
22 lutego 2012, 21:36ja kiedyś doktora namiętnie oglądałam, potem jakoś przestałam, ale glee bardzo lubię :D
fitskinnybitch
22 lutego 2012, 21:25Nie ma innej opcji!!! Kto ma dać radę jak nie my? ;)
enormous
22 lutego 2012, 20:40oh jak ja bym chciała pojechać zagranicę .. ale jak to mówią : całe życie przed nami .. :d
bebeseli
22 lutego 2012, 19:54ja niestety nie oglądam namiętnie dr Housa i powiem Ci więcej, nie oglądam namiętnie ŻADNEGO serialu :D