witam:)
Waga wciaz stoi w miejscu a zapewne to i lepiej bo po moich ostatnich napadach myslalam ze pojdzie ostro w gore!
Nie wiem jak Wy ale dzisiejszy dzien byl najpiekniejszym dniem w tym roku!!!
Az sama sie do siebie usmiechnelam!Wkoncu mam ochote wstawac z lozka.Ostatnio zaczynalam sie zastanawiac nad tym czy czasem nie popadamw depresje...Przez pol roku wciaz bylo szaro i ciemno....
No i oczywiscie wkoncu pelna mobilizacja!!!Ciepło a wakacje tuz tuz.....
Nie wiem jak Wy ale ja sie juz nie moge doczekac wyjazdu nad jeziorko albo w gory ahhhh....te spacerki...Zamierzam zaczac biegac...Ale szczerze to okropnie sie wstydze.Myslalm zeby biegac wieczorami jak juz nikogo znajomego nie bedzie na wsi ale znowus boje sie pociemacku latac;/;/Mam nadzieje ze moze meznia wyciagne wkoncu na wspolne bieganie:)
Zuzia wciaz chora.Nie mogłam jej zisiaj zabrac na spacerek i przestalam z nia chyba z pol dnia w oknie!!
Nie wiem czy Wy tez tak macie drogie mamy
ale uwielbiam moje malenstwo do tego stopnia ze chce spedzac z nia kazda chwile...Jest tak cudowna ze po krotkiej nieobecnosci w domu okropnie za nia tesknie!Bylamz nia rok w domu dzien w dzien i teraz trudno mi sie od tego odzwyczaic.Boje sie ze znowus za niedlugo nie bede mogla sie nigdzie ruszyc bez niej ...
duszka189
18 marca 2012, 14:46byle każdy kolejny dzień był tak piękny i pozytywny jak ten:)!!!!!!!!!!!
MamaGwiazdy
17 marca 2012, 07:17O kochana, ja też tak mam. Nieraz jak mnie w pracy tęsknota złapie, to siedzę i płaczę:P A co do biegania. Mam podobny problem. Chciałabym wieczorem, ale znowu boję się... Miłego dnia:)