Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzięki! :))
1 czerwca 2006
Dzięki moje przyjaciółki, że trwacie na posterunku i mnie wspieracie:))Czas tak szybko ucieka, że nawet nie zauważyłam,że dawno nic nie wpisałam do pamiętnika.Co prawda przyjechała moja córuś z akademika i okupuje teraz pokój i kompa, ale musicie mi uwierzyć ,że czesto mysle o Was. A najbardziej w takich momentach kiedy obżeram się jak świnka:)))Oj tak, coraz częściej mi się to zdarza, a efektem tego jest moja dzisiejsza waga - 71 kg!!!
Pora tę nagą prawdę ujawnić na suwaczku .
Mija miesiąc od dnia zmiany przeze mnie stanowiska pracy i dalej nie mam nic w tej sprawie do napisania.Znaczy się żadna rewelacja-pic na wode fotomontaż.Nienawidzę tego!!!
A tak poza tym nadal wiszę w próżni.Bardziej wtajemniczone koleżanki wiedzą co to dla mnie oznacza.Pora zmienić plany życiowe i obrać sobie nowe priorytety.Ale to dopiero po wakacjach.Trzymajcie za mnie kciuki!!
Ściskam gorąco wszystkich czasem tu zaglądająch :))
Muka
11 czerwca 2006, 11:37zaginęłaś gdzieś w sieci... buziaki gorące :D
anakow
10 czerwca 2006, 14:11weekendowe
pusia61
9 czerwca 2006, 22:58i trzymam kciuki za twoje plany, mnie ostatnio też dopadło... życie ale już się zaczyna normować i mam nadzieję na chwilę oddechu.Całuski.
mooniaa
5 czerwca 2006, 18:39Witaj Mariolu:)))...I już obie jesteśmy kobietami pracujęcymi....a tak niedawno ranki spędzałyśmy wspólnie przy kawie...Pozdrawiam cieplutko....Całuski:))))
blanita
5 czerwca 2006, 13:33Ja tez mysle o tobie,dosc czesto, choc nie ma mnie juz tak czesto na Vitalii, ale wspomnienia i sympatie zostaly:))) Szkoda ze z innymi sprawami u ciebie wszystko zawislo w prozni:((( A u mnie wręcz przeciwnie, ta próżnia sie wypełnila po brzegi i dała mi nadzieje. :)))) Mysle ze wiesz o czym pisze, o Twojej próżni, która stała się nadzieją dla mnie:) Pozdrawiam serdecznie
AnKaWD
4 czerwca 2006, 18:26<img src="http://img227.imageshack.us/img227/2027/1429mk.gif" border="0" width="110" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /><br>coraz zimniej...pozdrowienia...będą ciepłe mimo wszystko dla podgladywacza ;-)
Krstyna
2 czerwca 2006, 20:11przyczlapalam, o trzy i pol kilo ciezsza!Wiem, nie powinnam Ci dolowac, ale, hmmm...Jeszcze to musze ujawnic ogolowi, na suwaczku...Ej, ty moj ksiezycu, posunze sie w "dobra" strone, raz na zawsze!Pozdrawiam!
roxy1
2 czerwca 2006, 10:33numeru nie zmieniam od 6 lat i nie zamierzam więc spoko- czekam z niecierpliowścia na to szkolenie i Twój przyjazd- pozdrawiam trzymaj sie buźka
Bozka1
1 czerwca 2006, 22:24i myślę, że jest czas na wszystko. Na samokrytykę, na samozachwyt, na.... <br> Najważniejsze, żebyś była szczęśliwa i spełniona. Życzę Ci tego!
roxy1
1 czerwca 2006, 19:35całe szczęscie, że jestes wreszcie bo myslałam ze za kare wysłali Cie np. do Iraku zamiast żołnierza jakiegos abys i tam zrobiła troche rozpierduchy, no ale na szczęście jestes na posterunku- pozdrawiam gorąco.
AnKaWD
1 czerwca 2006, 13:44wszystkim nam zaczyna być coraz trudniej..nie tylko tobie...widzisz...mnie dopadły kłopoty związane z nieprzyęciem dominika do przedszkola a tym samym zalezności od innych...a bardzo chciałam tego uniknąc..ważne, ze i na to znalazło się rozwiązanie...a suwaczek stoi...a moje nastoje związane z drugim opakowaniem tabletek anty wykańczaja mnie psychicznie..one i nie tylo one..ah to ja..anakow
beacia41
1 czerwca 2006, 09:00bo potrzebny nam ktoś do pilnowania porządku na forum:) bo nam jeden odcinek naszej vitalionoweli ukradli!!!! :))