Odeszła, chociaż była taka piękna, taka młoda, taka silna, taka mądra, taka świadoma tego wszystkiego.
Odeszła, pomimo, że obiecała, że zrobi wszystko, aby do tego nie doszło......
Odeszła chociaż Maciuś ma niespełna 16 lat i potrzebuje jeszcze matki.....
Odeszła chociaż mąż , lekarz .......
Chociaż wiedziała wszystko o swojej chorobie.
Ja się nie zgadzam ! Dlaczego ona??
Żegnaj kochana Wandziu !!! :(
psmwt
20 stycznia 2012, 11:47Ja też przeczytałam jej blog. Miała piękne życie, tak dużo do stracenia i tyle siły w sobie gdy przyszła choroba.
sobotka35
19 stycznia 2012, 13:08Współczuję:(
mikrobik
19 stycznia 2012, 09:27Przeczytałam Jej blog. Masz rację. Życie jest niesprawiedliwe i nigdy nie wiemy co nam przyniesie jutro. Zawsze w takim momencie dostrzegamy rzeczy ważne i te głupoty, którymi w większości zaprzątamy sobie głowę. To nas uczy pokory i cieszenia się z tego co w życiu ważne.
ilona761976
19 stycznia 2012, 08:56Wyrazy kondolencji....ściskam mocno...
Morinho
19 stycznia 2012, 07:47Takie wydarzenia to nie przypadek, chociaz smutne to maja swoj cel, ktorego nie znamy.....
magdast
18 stycznia 2012, 22:51nie wiem , co mam powiedzieć, napisać, przytulam
ZielonyGroszek
18 stycznia 2012, 22:21Mariolka, to strasznie smutne. Jedynym pocieszeniem jest to, że jest może gdzieś "to indziej" i tam nie ma raka, bólu, ani chemii. Tata od 2 lat choruje na raka jelita grubego. Od dwóch lat żyjemy od badań do badań z drżeniem w sercu. Nie wiem jak tata, ale ja go podziwiam za życie z odbezpieczonym granatem w sobie, za spokój ducha, za uśmiech i plany na przyszłość. Trzymaj się!