Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga się waha :)
5 grudnia 2005
Moja waga w zależności czy to jest ranek czy wieczór dosyć znacznie się waha.Muszę się przyznać ,że przez własne lenistwo nie stosuję się ściśle do diety vitalii :))Rzekłabym ,że nawet daleko od niej odbiegam.Czyż nie wspomniałam któregoś dnia o swoim słomianym zapale??Moje postanowienie poniedziałkowe - wziąć się w garść i trzymać się wcześniej ustalonych reguł :)) I tak mi dopomóż Bóg, tudzież inne siły!!!
megi62
5 grudnia 2005, 22:19Dziewczyny - powinno sie ważyć zawsze rano - na czczo, bo wciągu dnia przemieszczają sie płyny ustrojowe i wahania mogą być nawet do 2 kg.A jeszcze te trudne dni u kobiet - skaranie z nimi. Postanowienia są?- są! Więc Mariollo -moja dollo DO ROBOTY !!!!!! PROWODYRKO NASZA!!!!!!!!! POCIESZYCIELKO NASZA- o rany jakaś modlitwa mi wyszła:))
Krstyna
5 grudnia 2005, 16:45wlasnie, wlasnie, jestem na pare dni przed okresem, i lepiej nie wchodzic mi na wage, bo zalamie sie na dluzej...Nie wpomne o moim samopoczuciu, bo szkoda slow! Ale za wpis dziekuje i pozdrawiam!
Eliza
5 grudnia 2005, 15:34U mnie różnica między paranną a wieczorną waga to 1,5kg i wydaje mi sie to strasznie dużo.Już miałam wyrzucić wagę bo pomyślałam sobie że ten stary grzmot:-) się zepsuł ale skoro Ty i inni mają takie wachania to widocznie to normalne.Pozdróweczki!
tomasia
5 grudnia 2005, 14:08wieczorkiem zawsze więcej - tak chyba musi być. A jak jest ze wzrostem wagi w czasie okresu?? Też masz więcej?? Bo ja właśnie załamkę przechodzę - 2,5 tygodnia odchudzania - 2,5 kg w dół - 3 dni okresu - 1 kg w górę... Chyba se palnę w łeb...
bri75
5 grudnia 2005, 10:07Zaczynaj nowy wątek na forum! Muszę sobie humor poprawić bo w firmie też dziś wszyscy na siebie warczą. Co za dzień!
bri75
5 grudnia 2005, 10:05U mnie jest tak samo, też wieczorem więcej. Może powinno się ciągle spać? Przynajmniej wtedy się nie je ;)
mixturka
5 grudnia 2005, 09:54abys w koncu calkowicie stosowala sie do zasad :)