Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i gdzie to słonce??
13 lipca 2007
U mnie od rana pada :( Nigdzie nie wyszłam z dziećmi i prawie rozniosły mi chate. Aż trudno uwierzyć, że lada moment mają nastąpić upały.
Na szczeście byliśmy wczoraj w TESCO (na spacerze hehehe) i na wyprzedazy kupiliśmy dzieciakom kilka duperelnych zabawek i tak sie dzisiaj bawiły ,że nawet nie zauważyliśmy, że nastała pora popołudniowej drzemki.
Nie lubie takich dni , jak dzisiaj. Wstałam z uczuciem,że nie mam nic do zrobienia, wyznaczonych żadnych celów, już od początku dzień spisany na straty. O! Przeciez to piątek 13-tego!
Nie jestem kobieta przesądną, ale może w takim razie może lepiej nie kusić losu :))
Na weekend też nie mamy żadnych rewelacyjnych pomysłów.
Trzeba coś namieszać w naszym życiorysie, bo jakaś nuda i rutyna się wkrada hehehe.
iwusia25
13 lipca 2007, 22:58u mnie wekend bedzie pracowity, szykuja sie zmiany w naszym mieszkaniu i napewno gdy akcja bedzie w toku, zatesknie do nudy i rutyny :)))wiec ciesz sie spokojem, bo wiesz jak jest!nigdy nie wiadomo jak dlugo potrwa ;)
Healthy
13 lipca 2007, 19:29Żeby było chociaż tak, jak dzisiaj po południu, prawda? Ja bym nie marudziła. Ale też marzy mi się pokąpać w jeziorku. W tym roku udało mi się, kąpałam się w maju.
calineczkazbajki
13 lipca 2007, 19:01ja na weekend mam jeden rewelacyjny pomysł: spaććććć........
medium
13 lipca 2007, 16:39nie lubię takiej pogody jak dzisiejsza , ale moich dzieci raczej nie da utrzymać się w domu , więc jak tylko przestało padać to kaloszki na nogi , cieplejsze bluzy i do tej pory brykają po podwórku .Pozdrawiam i niech nam wreszcie zaświeci słoneczko !!!