Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bordo polecam :))
3 grudnia 2005
Leniwie i powolutku wygrzebujemy się z łóżeczek :) Zajrzalam do nowej diety na kolejny tydzień i widze ,że czeka mnie jedzonko urozmaicone i pyszne :)Mniam :)) Dzisiaj postaram się ograniczyć wizyty w wirtualnym świecie i pobyć więcej z rodziną. Zaraz pobiegnę po gazetę dla mojego kochanego facia :))Zasłużył i zrobię to dla niego z przyjemnością :) A tak na marginesie, to chciałabym dodać, że swojego facia poznałam w necie i sprowadziłam go sobie z Niemiec, więc aż tak dużego urazu do klikania nie mam :))) Nie zbadane są wyroki boskie i nigdy nie wiesz , gdzie czeka na Ciebie druga połowa jabłuszka :)) Amen :)))
tomasia
3 grudnia 2005, 17:29lubię Cię :) tak po prostu :) twój sposób myślenia, argumentowania, nastawienie do życia :) lubię Cię o ile mozna kogoś polubić po literkach jakie wychodzą spod jego ręki :)))
princezz
3 grudnia 2005, 16:01wygrzebyywanie się z łóżeczka powolutku po 12 najlepiej praktykuje też:)
frezja2202
3 grudnia 2005, 16:00To mamy ze soba cos wspolnego.Tez obecnego faceta poznalam w necie i tez jest z Niemiec.W sierpniu mamy sie pobrac.I do tego czasu,chce byc laska.A pozniej ja sie do niego przeprowadzam.A co do wagi,leci mi na kopenhaskiej(4 dzien).Pozdrowionka
roxy1
3 grudnia 2005, 15:33a ja aczkolwiek ostatnio nie mam problemów ze sobą i chyba jest to wynik zdrowego trybu życia, to cieszę się strasznie, że ubywa Ci sadełka i wiwat za wytrwałość: lepiej powoli a na zawsze
blankalyszkowska
3 grudnia 2005, 11:10i świetna właścicielka - coś miłego z rana : okropnie sympatyczna z Ciebie kobita i w widać, że szczęśiwa. To buduje. Pozdrawiam i życzę powodzenia (a przez to i sobie :-)!!!