Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzięki Kobiety!!
30 marca 2007
Bez Waszego wsparcia trudniej znosiłoby mi się to wszystko :)
Teraz będzie mu tutaj coraz mniej, ale na pewno nie przepadne, bo bez Was nie moge już żyć :)
Wróciłam z nocnej zmiany i od razu zadzwoniłam do sądu.Pani powiedziała, że na jej biurku lezy postanowienie o preadopcji !!!
Natychmiast po nie pojechaliśmy i już mamy je w domu !!
Możemy zabrać dzieci do domku!!!
Dzwoniłam już do opiekunki i daliśmy im czas na przygotowanie.Dzieci przywioza nam osobiście jutro albo pojutrze.
Bardzo im współczuję, ale widocznie musi być zachowana równowaga w przyrodzie- jedni się cieszą , gdy tymczasem inni płaczą.
Od dzisiaj jestem na L-4. Wzięłam je zapobiegawczo, aby nie marnować urlopu na czcze oczekiwanie :)
Teraz jeszcze bardziej sie przyda :)
Dziewczyny !!Tak się cieszę !!Wiem,że Wy razem ze mną , za co Wam serdecznie dziękuje!!!
A teraz ide spć ! :))Dobranoc:))
anakow
31 marca 2007, 20:31ponownego macierzyństwa i zyczę zdrowia i powodzenia
Joanna66
31 marca 2007, 19:11że już dzieciaczki będą z Wami,najwyższy czas.Mój domeczek jest 70 km od Warszawy,45 minut jazdy samochodem.Już nie mogę się doczekać kiedy wyjdę rano z kawką na taras:))
karenina
31 marca 2007, 16:18Super, cieszę się, że dzieciaki już będą wreszcie z Wami. Buziaki dla Ciebie i dla nich...
magdast
31 marca 2007, 15:03jak się ciesze, a nie mówiłam ??? i święta będziecie już spędzać w duuuzym gronie huuuurrra!!! A apropos 6W heheh mam tak samo , też znowu przerwałam zaczynam od jutra...mam nadzieję ze to nie proma aprilis hehe
blanita
31 marca 2007, 11:49bedziecie tulic swoje dzieci w ramionach a one beda przytulac sie do Was uspokajajac sie przy biciu Waszych serc. Z obserwacji moich dzieci widze ze uwielkiaja bicie serca rodzica, z teszta pamietam doskonale bicie serca mojej mamy, jak uwielbiałąm sie do niej przytulac jak mi było źle...
malda
30 marca 2007, 21:51Ja zaglądam do Ciebie codzień.:) Jakoś nie umiem się zawiesic do końca. Ten pamiętnik pomaga mi jakoś czasami wyrzucic z siebie wsztstko, chociaż ostatnio dużo kryję w sobie, głęboko. Popatrz, a miały to byc nasze "pamiętniki odchudzania", a tymczasem o odchudzaniu coraz mniej.:)<br> Trzymam kciuki za Ciebie i całą Twoją rodzinkę.:) Wierzę, że dzieciaczki będą bardzo szczęśliwe z Wami.
pusia61
30 marca 2007, 21:29nie będę bardzo orginalna ale bardzo się cieszę waszą radością.
sobotka35
30 marca 2007, 18:48Cudowna wiadomość:)))Nie mogłam przestać o tym myśleć,ale teraz już jestem spokojna:))))Mogę sobie tylko wyobrażać co ty czujesz,skoro ja się tak cieszę,a przecież mnie to w ogóle nie dotyczy:)))Jesteś cudowną osobą:)))I nie uciekaj stąd-dopiero zaczynam cię poznawać...:(Buziaki i moc serdeczności:)))
Berchen
30 marca 2007, 17:56ciesze sie ze juz nastepny krok!!!!!!!!
ewikab
30 marca 2007, 17:10że się dobrze wszystko układa. Tryzmaj się cieplutko.
megi62
30 marca 2007, 17:09Bardzo sie cieszę ze twoje (co ja gadam!) wasze! pragnienia sie spełniają - na pewno będziecie dobrymi rodzicami,cudownie jak rodziny się powiększają i maja z tego ogromną radość.
mooniaa
30 marca 2007, 16:25Mariolu baaaaaaardzo się cieszę :))) Jesteś teraz mamuśką dużych dzieci i malych dzieci...fajna jest taka liczna rodzinka:))) Buźka.
Machala
30 marca 2007, 15:01Ciesze sie razem z wami, bardzo!!! I smuce razem z tamta rodziną i boje się, że dzieci bedą na początku tęskniły. No głupia jestem, bo śmiać i sie chce i płakać, jakbym to ja te dzieci przywieźć sobie miała!!! Mariolka, wyrzuty mam straszne, bo paczki nadal nie wysłałam: ubranka wybrane, posegregowane, tylko przywiozłam sobie karton kiedyś, a mój mąż wspaniały, myśląc, że to na podpałke do kotłowni, po prostu go zużył..hihi. Muszę pędzic do sklepu po nowy karton i po niedzieli na pewno wyślę. Dzieci już będą mogły same wypakować rzeczy(a właściwie Oliwka), bo to paczka dla nich. Moje uwielbiaja jak dostają takie ciuchowe paczki-od mojej kuzynki z W-wy. Buziaczki dla ciebie i dzieciątek (mężowi juz nie śle, bo może zazdrosna jesteś..hehe?)
shahrukha
30 marca 2007, 13:01laska z ciebie mariolu nonono
malgosia1
30 marca 2007, 10:59Bardzo sie Ciesze i gratuluje! Widzisz? Udalo sie! Czyli wyjatki jednak sie zdarzaja? Sedzina znalazla czas, wyrazila zgode na preadopcje, etc. Ciesz sie dziecmi kochana i nie zapominaj nam o nich pisac. Czekamy z niecierpliwoscia!
Bozka1
30 marca 2007, 10:22a tu proszę-sama radość. Mariolko, bardzo się cieszę, że jesteś taka szczęśliwa i wszystko dobrze sie ukłąda. Te święta będą inne od poprzednich. Prawda?Pozdrawiam Cie serdecznie!
malda
30 marca 2007, 10:15A to Ci niespodzianka.:) Myślę o wczorajszych wydarzeniach, gdzie pani Cię trochę zdystansowała. A tu dzisiaj decyzja!!! SUPER!!! :) No to teraz, życzę Wam duuużo szczęścia w nowym kompleciku rodzinnym.:)
Muka
30 marca 2007, 10:12:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
envi
30 marca 2007, 09:47dużo siły, optymizmu, wytrwałości i tego co najlepsze dla Was. Buziaki i czekamy na wiadomości.