Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzeci dzionek


Tak trzeci dzionek na meridzie jakoś idzie głowa nie boli spać moge ciśnienie w normie wiec nie jest żle tylko waga mogła by już spadać ale może jutro coś się zmieni. Jak się tyje to szybko a jak się chudnie to powoli powino być na odwrót. Już za sobą mam serie ćwiczeń wadera ale jeszcze wieczorkiem seria jedna i brzuszki narazie na rowerek nie moge liczyć ale mam zamiar iść do sąsiadki bo ma coś takiego jak orbiterek tylko to się nazywa godzila czy coś takiego dokładnie nei wiem już po kalacyjce jestem a jak głod czuje to marchcewke wcinam i woda oczywiście.Dzis na sniadanko zyjadlam dwie kromki chrupkiego piecyzwa do tego salata i herbatka.obiadek warzywa piers z kurczaka.kolaczjka arbuzek dwie kromi chrupkiego i juogurt naturalnz lajcik jeszcze raz dziekuje za wpisiki i odwiedziny
  • Mariolcia27

    Mariolcia27

    21 czerwca 2007, 21:18

    Na swojej diecie jestem poprostu ograniczam jedzenie i powoli w prowadzam nowe nawyki żywieniowe narazie diete trzymam ale zobaczymy jak bedzie dalej

  • gudelowa

    gudelowa

    21 czerwca 2007, 21:10

    a na diecie to takiejswojej jesteś, czy z vitalii korzystasz?? trzymam kciuki pozdrawiam ig

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.