Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dietkowo ;)


I nanstał nowy lepszy dzień, dietka bez zarzutów. Ćwiczonka, nie było, ale od rana latam, czyli dużo ruchu pieszego. Zrobię wieczorem 200 brzuszków, kubełm wody do tego  i realksik kąpielowy i na dzisiaj starczy. Szczyt lenistwa, ale padam na dziób ze zmęczenie. Jutro obiecuję poprawę. Do grudnia marzy mi się 7 zm przodu i  dam radę. Dobrej nocki dziewczynki .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.