Witam :)
Co u Was słychać??
Ja nadal mecze sie z "kolega" katarem , bo baaaardzo mnie polubil oczywiscie bez wzajemności.
I złoszczę się na siebie i swoje lenistwo..!! Nadal nie cwicze....wszytsko mnie boli dlatego ze nic nie robie, mam obolale mięśnie i jaki kolwiek wysilek zwiazany ze sprzataniem itp jest dla mnie meczacy, a jestem mloda ... nie wiem co sie dzieje ze mna , depresja jakas?? Bo mam taka niechec do wszystkiego...jak siedze sama i pomysle o cwiczeniach to jestem zmeczona jakbym 10 godzin w ciezkiej pracy w polu byla..Jak wyjde do ludzi to inaczej...ale nie chce mi sie prawie caly czas nic... probuje to zmienic i jak juz sie zmobilizuje to jest fajnie;p
A teraz mam pytanko czy tez tak macie , ze pelna szafa ubran a nie ma co zalozyc!!!
U mnie to za male to za krotkie, to sie opina....i w sumie mnustwo ubran ale wiekszosc sie nie nadaje!! najgorzej jest ze spodniami. I czyja to wina?? moja ze przytylam, a 7-10 kg od poprzedniej wagi to duuzo i ubrania na prawde w zdecydowanej wiekszosci nie wygladaja dobrze!
Szafooo motywuj mnie!! :D
A teraz szybki ogarek , biore jablko w torbe i lece do dziekanatu i w inne rownie przyjazne miejsca;p
Pozdrawiam
pozdrawiam
jeszczeimpokaze
20 lutego 2013, 20:53Na balsamowanie to chyba nie ma sposobu ;) Chociaż podobno jak coś się robi codziennie przez 21 dni to wtedy utrwala nam się nawyk. Chyba muszę spróbować :)
Hawaii.
20 lutego 2013, 16:43ojj, współczuję z tym katarkiem :) + masz ograomną motywację.
cciszaa
20 lutego 2013, 10:16Może przesilenie zimowe jakies Cie zaatakowalo? Hahaha to chyba problem każdej z nas, ja wciąż coś dokupuję a nigdy nie mam co zalożyć wrrr, denerwujace to
alicja821
20 lutego 2013, 10:14hah skad ja to znam .....
aannxx
20 lutego 2013, 10:11Ja mam tak samo z ciuchami. Szafa mi się ledwo zamyka, a założyć nie ma co :(