Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Skończyło się dobre...


Mój cudowny apetyt i nieopisana radość jedzenia odeszły w siną dal. Na brokuły nie mogę patrzeć, Walentynkową białą rybę pięknie upieczoną przez P. wyrzucilam do kosza, a potem dokładnie wyszorowałam całą kuchnię, bo nie moglam znieść jej zapachu. Jem głównie węglowodany proste  - czytaj chlebek, ogórki kiszone i śledzie w śmietanie, jakimś cudem zdobyte w Lidlu (zakupienie śledzi w regionie, w ktorym mieszkam graniczy z cudem). Pięknie, po prostu wzorcowo! Przytylam 2 kg i na razie waga stoi. Mdli mnie wieczorami i wtedy naprawdę muszę coś zjeść, żeby się lepiej poczuć. Do tego wszystko mnie boli i czuję się jakbym miala grypę. Poziom energii - 2. ochota na aktywność 0. Pomijając te narzekania i stopień mojej drażliwości ostatnimi czasy - JEST SUPER :) Maluszek rośnie i czuje, że wszystko jest dobrze. Pierwszą wizytę mam dopiero w 10 tygodniu, więc za 2 tygodnie, a pierwszy skan za 3 tygodnie i nie mogę sie już doczekać. Bardzo mi brakuje polskiej opieki zdrowotnej, gdzie ilość badań i wizyt kontrolnych powoduje, że kobieta czuje się zaopiekowana. Będę rodzić w Polsce, to już postanowione. 

  • gosiulek1

    gosiulek1

    19 lutego 2018, 15:48

    Nie przyszłoby mi do głowy, że w takim kraju jak Wielka Brytania możesz się nie czuć zaopiekowana. :-/ Cieszę się, że na razie wszystko dobrze. Dawaj znać po wizycie jak tam dzidzia. :-)

    • marga2

      marga2

      22 lutego 2018, 16:01

      Ja mieszkam w kolonii brytyjskiej, ktora jednak ze standardami UK nie ma wiele wspónego. Tutaj nie ma żadnej opieki do 12tc - dopiero w drugim trymestrze jest skan i spotkanie z polożną. Chyba jednak umowię się do lekarza prywatnie.

    • gosiulek1

      gosiulek1

      23 lutego 2018, 16:04

      Nie zaszkodzi. Zwłaszcza, jeśli możesz sobie na to pozwolić.

  • agacina81

    agacina81

    19 lutego 2018, 12:09

    Ale mialas sile kuchnie szorowac haha. Ja do kuchni nie wchodzilam. I tak mdlosci meczyly mnie prawie do 20 tyg i teraz w 24 znowu sie zaczely wraz z innymi atrakcjami.

    • agacina81

      agacina81

      19 lutego 2018, 12:10

      Jesli w uk mieszkasz to sledzie rolmopsy sa w sainsburysie. Matko, teraz tez bym zjadla...

    • marga2

      marga2

      22 lutego 2018, 16:13

      Mnie się chce takich śledzi w śmietanie Lisnera :)

    • agacina81

      agacina81

      22 lutego 2018, 16:18

      A nie masz pl sklepu? W tesco zawsze tez sa te sledzie

    • marga2

      marga2

      22 lutego 2018, 16:22

      No właśnie nie ma, najbliższy jest rosyjski sklep 30 km stąd i jak ostatnio bylam tam, to nie mieli. Musze chyba znowu do Lidla jechać, może rzucą :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.